Nielba Wągrowiec - Zagłębie Lubin 07.11. godz 18:00
Szczypiorniści beniaminka ekstraklasy, w obecnym sezonie punkty przed własną publicznością stracili tylko raz. Sobotni mecz z lubińskim Zagłębiem będzie więc kolejnym testem zespołu Edwarda Kozińskiego. Chyba nawet najtrudniejszym, bo obydwa zespoły dzieli w tabeli różnica zaledwie jednego miejsca. Dla czwartego w stawce Zagłębia ostatnie spotkanie wyjazdowe było niezwykle udane. Zespół Jerzego Szafrańca wygrał w Płocku z wicemistrzem i ich sukcesu nie umniejsza nawet fakt, że płocczanie grali w mocno osłabionym składzie. Problemem lubinian jest jednak gra w kratkę. Doskonale potwierdza to spotkanie z ostatniej kolejki, w którym zespół z Dolnego Śląska niespodziewanie uległ przed własną publicznością beniaminkowi z Wrocławia. Jeśli Zagłębie w sobotni wieczór w Wągrowcu znów trafi z formą, kibice mogą być świadkami pasjonującego widowiska, bo gospodarze zapewne znów będą chcieli zgarnąć komplet punktów.
Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków Tryb. 07.11. godz 18.00
Szczypiorniści Azotów nie mogą ostatnich tygodni zaliczyć do udanych. W ostatnich trzech kolejkach podopieczni Marka Motyczyńskiego nie zdobyli nawet punktu. Kryzys puławian sprawił, że ich najbliższy przeciwnik, który przed sezonem uznawany był za jednego z kandydatów do spadku, plasuje się obecnie jedno "oczko" wyżej od Azotów. Warto jednak dodać, że całą zdobycz punktową ekipa Piotra Dropka zdobyła w spotkaniach przed własną publicznością. Według zarządu puławskiego klubu, głównym problemem ostatniej słabej formy jest brak skuteczności. Jeśli nie wróci ona na potyczkę z Piotrkowianinem, możemy być świadkami pierwszej wyjazdowej wygranej zespołu z Piotrkowa Trybunalskiego.
AS-BAU Śląsk Wrocław - MMTS Kwidzyn 08.11. godz 16:00
Choć zespół MMTS-u plasuje się obecnie na wysokiej trzeciej pozycji w tabeli, trener kwidzynian Zbigniew Markuszewski nie jest zadowolony z postawy swojej drużyny. Szkoleniowiec nie jest zadowolony z przestojów w grze, jakie ostatnio często spotykają jego zespół. Jeśli problem znów się powtórzy, brązowy medalista ostatnich rozgrywek może mieć we Wrocławiu spore problemy. Tym bardziej, że ekipa AS-BAU Ślaska gra coraz lepiej. Nie licząc pechowej porażki w Zabrzu, wrocławianie odprawili z kwitkiem wyżej notowane Azoty Puławy i co bardziej zaskakujące, Zagłębie Lubin.
NMC POWEN Zabrze - Chrobry Głogów 07.11 godz 18:00
Obydwa zespoły mogą w ostatnich dniach mieć powody do zadowolenia. Zabrzanie 2 kolejki temu, pokonując AS-BAU Śląska Wrocław zdobyli pierwsze w sezonie punkty. Niewiele także brakowało, aby zespół Roberta Nowakowskiego sprawił niespodziankę w Kwidzynie, gdzie uległ MMTS-owi tylko jednym "oczkiem". Głogowianie natomiast, już z nowym szkoleniowcem, pokonując Azoty Puławy, w końcu zapisali na swoim koncie drugi komplet punktów. Trudno jednak w roli faworyta spotkania upatrywać zespół Chrobrego. Nie można przecież po jednym spotkaniu ocenić, czy i jak dużo zespół zyskał po objęciu stanowiska trenera przez Jacka Okpisza.
AZS AWFiS Gdańsk - OKPR Traveland-Społem Olsztyn 07.11. godz 17:00
Gracze z Olsztyna pozostają bez punktów już od trzech kolejek. W ostatnim spotkaniu Traveland napsuł sporo krwi mistrzowi Polski, a porażka siedmioma bramkami była najwyższym wymiarem kary dla olsztyńskiej ekipy. Czy taka gra wystarczy, aby wrócić z Gdańska z kompletem punktów? Być może tak, jednak trzeba pamiętać, ze zespół Travelandu zdecydowanie lepiej spisuje się we własnym obiekcie. Ze spotkań wyjazdowych gracze Krzysztofa Kisiel przywieźli jak dotychczas zaledwie jeden punkt. Z kolei równie mocno przed własną publicznością czują się Akademicy. Pojedynek w Gdańsku będzie również rewanżem za ćwierćfinałowy bój w ostatnim sezonie. Wówczas niespodziewanie lepsi okazali się Akademicy. Dla miejscowych kibiców dodatkowym smaczkiem będzie fakt, ze w ekipie z Olsztyna występuje trzech byłych graczy AZS-u: Sebastian Sokołowski, Łukasz Masiak i Paweł Ćwikliński.