XXVI edycja mistrzostw świata piłkarek ręcznych odbywa się w trzech krajach. 32 zespoły będą rywalizować w Danii, Szwecji oraz Norwegii. W środę, 29 listopada zostały rozegrane pierwsze cztery mecze.
W Danii reprezentacja Brazylii pewnie pokonała Ukrainę 35:20. Z kolei w Norwegii Austria po zaciętym pojedynku w końcówce wyrwała zwycięstwo w starciu z Koreą Południową 30:29.
Wieczorem natomiast oba zarówno mecz w Danii, jak i Norwegii był jednostronny. W pierwszym z wymienionych krajów Hiszpania ograła Kazachstan 34:17. Natomiast w drugim miejscowe szczypiornistki rozbiły Grenlandię 43:11.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
Kazaszki udanie rozpoczęły swój mecz, prowadząc 3:1. Seria bramkowa sprawiła, że Hiszpanki zaczęły dyktować swoje warunki (8:4). Ostatecznie faworytki tego pojedynku zeszły na przerwę z sześcioma trafieniami przewagi (14:8).
Po przerwie Hiszpanki wrzuciły wyższy bieg i zbudowały dwucyfrową przewagę (23:12). Po serii bramkowej ta była jeszcze większa (32:16). Faworytki tej potyczki zakończył spotkanie mając na swoim koncie dwa razy więcej trafień niż przeciwniczki (34:17).
Z kolei Norweżki zmierzyły się z reprezentacją, która wróciła na mistrzostwa świata po 22 latach przerwy. I dominacja gospodyń zaczęła się bardzo szybko (8:4). Po serii bramkowej przewaga była nawet dwucyfrowa (16:6). Na przerwę faworytki zeszły prowadząc 19:7.
Po zmianie stron miejscowe szczypiornistki jeszcze bardziej rozbijały rywalki (30:8). W drugiej połowie reprezentacja Grenlandii zanotowała jedynie cztery trafienia. Ostatecznie Norweżki zwyciężyły aż 43:11 i w efektowym stylu zainaugurowały turniej.
Reprezentacja Hiszpanii kobiet - Reprezentacja Kazachstanu kobiet 34:17 (14:8)
Reprezentacja Norwegii kobiet - Reprezentacja Grenlandii kobiet 43:11 (19:7)