W ostatnich tygodniach Jakub Powarzyński zadebiutował w reprezentacji Polski. Otrzymał niezłe recenzje i obok 18 kolegów znalazł się w samolocie do Hiszpanii. - Uważam że rozegrałem solidne pierwsze spotkanie i trochę słabszy drugi mecz. Myślę, że trener Lijewski powołując szeroką kadrę w jakimś stopniu rozważał wyjazd każdego zawodnika. Cieszę się, że trener docenił moją pracę na treningach i dał mi szansę zaprezentowania się w meczach z Argentyną - powiedział rozgrywający Energa Wybrzeża Gdańsk.
W zespole z Gdańska, Powarzyński gra głównie na lewym rozegraniu. W kadrze "łata dziury" na prawej połówce, gdzie gra kosztem leworęcznych zawodników, naturalnie usposobionych do gry na tej pozycji.
- Prawe rozegranie to pozycja na której zdarzało mi się już grać w przeszłości w Superlidze, a wcześniej także w rozgrywkach juniorskich. Nie mam problemu z grą na tej pozycji, brakuje mi może tylko trochę ogrania, bo przez ostatnie 1,5 roku pojawiałem się na prawym rozegraniu bardzo sporadycznie. Myślę że skorygowanie niektórych nawyków przeszkadzających w grze to kwestia kilku treningów - wyjaśnił zawodnik.
ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną
Czy to duża nobilitacja, że taki wybitny były prawy rozgrywający jak Marcin Lijewski widzi 21-latka właśnie na tej pozycji? - Oczywiście, występy w reprezentacji Polski to ogromny zaszczyt. Niezależnie od tego na jakiej pozycji pojawiam się na parkiecie, cieszę się że trener Lijewski uważa że mogę pomóc drużynie - ocenił Jakub Powarzyński w rozmowie z WP SportoweFakty.
W kadrze jest wielu młodych zawodników, ale też kilku, którzy byli już na wielkich turniejach. - Atmosfera jest bardzo dobra, a fakt że w drużynie już od jakiegoś czasu są zawodnicy w podobnym wieku pomaga w adaptacji w nowym środowisku. Obecność bardziej doświadczonych kolegów to też dodatkowa motywacja, jako młody zawodnik widzisz do czego dążysz swoją pracą - podkreślił Powarzyński.
Młody reprezentant Polski z pewnością chce w Hiszpanii wywalczyć bilet na mistrzostwa Europy. Czy znajdzie się w osiemnastce? - Nie chcę spekulować, przyjechałem na pierwsze zgrupowanie z nastawieniem, że ciężką pracą na treningach chcę zasłużyć na debiutanckie występy i to nastawienie się nie zmienia. Zdaję sobie sprawę, że tylko ciężka praca i stuprocentowe zaangażowanie dadzą mi możliwość dalszych występów z orzełkiem na piersi - podsumował.
Czytaj także:
Polska zagra bez gwiazdy
Wraca Orlen Superliga Kobiet