- Do przedłużenia kontraktu skłonił mnie fajny długofalowy projekt rozwoju lubelskiej drużyny. Wierzę, że tu osiągnę postęp, jakiego oczekuję. To dla mnie najlepsze miejsce, by się realizować i doskonalić. Mamy w Lublinie do wykonania zadanie. Chcę zdobyć z MKS FunFloor Lublin jeszcze jedno ważne trofeum. Chyba wszyscy wiedzą, o czym jest mowa. Nie poddam się - powiedziała Oktawia Płomińska w rozmowie dla klubowych mediów.
Skrzydłowa do ekipy z Koziego Grodu dołączyła przed sezonem 2021/2022 i szybko stała się jedną z kluczowych postaci w drużynie. Wcześniej reprezentowała Piotrcovię Piotrków Trybunalski, MTS Żory, Pogoń Szczecin oraz Ruch Chorzów, którego jest wychowanką.
W biało-zielonych barwach wystąpiła w lidze już 65 razy i zdobyła łącznie 228 bramek. Oktawia Płomińska może pochwalić się świetną skutecznością rzutową, która w tym sezonie przekracza ponad 86 procent. To najlepszy wynik wsród wszystkich skrzydłowych w Orlen Superlidze Kobiet.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie
- Ważna postać w naszym zespole. Mam nadzieję, że dalej będzie się rozwijać. Pracowałam z nią przez ostatnie pół roku i jestem z tej pracy bardzo zadowolona. Oczekuję, że wciąż będzie osiągać postęp - podsumowała Edyta Majdzińska, trenerka lubelskiego klubu.
- Mamy świetną atmosferę i profesjonalne warunki. Trudno oczekiwać czegoś więcej. Istotna dla mnie jest też praca z trenerką Edytą Majdzińską. Zwróciła mi uwagę na elementy, których dotąd nie byłam świadoma. Na tym poziomie dbałość o detale decyduje o dynamice rozwoju. Dzięki trenerce poprawiłam wiele tych małych elementów, które mają przełożenie na to, co prezentuję na parkiecie - dodała lewoskrzydłowa.
- Przedłużenie kontraktu z Oktawią Płomińską wpisuje się naszą politykę budowania drużyny. Politykę zorientowaną na stabilizację i rozwój. Oktawia ma bardzo duże doświadczenie ligowe. Stanowi dla nas ogromną wartość sportową i nie tylko. To piłkarka, która gwarantuje skuteczność w ataku. Jej ambicje pokrywają się z ambicjami klubu. Z takimi zawodniczkami chcemy wiązać przyszłość lubelskiej piłki ręcznej - zakończył prezes MKS FunFloor Lublin, Tomasz Lewtak.
Czytaj także:
To fenomen! Legenda polskiej kadry nie ma dość
Niebywałe wydarzenie w Hamburgu. Protest bramkarza zmienił decyzję sędziów