Starcia tych zespołów rok w rok dostarczają kibicom potężną dawkę emocji. W ostatnich sezonach lepiej radzą sobie jednak w nich zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin, które od trzech lat nie schodzą z najwyższego stopnia podium.
MKS FunFloor Lublin ma jednak długofalowy plan i cel, żeby powrócić na mistrzowski tron. Czy jeszcze w tym sezonie? Nie da się ukryć, że będzie trudno, ponieważ ekipa z Koziego Grodu po piętnastu seriach gier traci do szczypiornistek ze stolicy polskiej miedzi już siedem punktów.
Dlatego też środowy pojedynek będzie dla obu zespołów bardzo ważny. Jeśli pełną pulę zgarną aktualne mistrzynie kraju, które w Orlen Superlidze Kobiet kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa od maja 2022 roku, trudno będzie je w tej edycji rozgrywek już zatrzymać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
- Na pewno chcemy się bardzo zmobilizować na to spotkanie i zagrać trochę lepsze zawody niż ostatnio. Zobaczymy, jak nam to wyjdzie zdrowotnie w tym graniu środa i sobota, od tego wiele zależy - powiedziała ostatnio trenerka lubelskiego klubu, Edyta Majdzińska (---> WIĘCEJ TUTAJ).
W temacie napiętego grafiku, siły są tak naprawdę wyrównane. MKS FunFloor Lublin gra w Lidze Europejskiej, a KGHM MKS Zagłębie Lubin w EHF Champions League i obie drużyny mogą odczuwać lekkie zmęczenie. W przypadku lubinianek nie miało ono jednak przełożenia na ligę, ponieważ podopieczne Bożeny Karkut nie zaliczyły żadnej wpadki i mają na swoim koncie komplet punktów.
KGHM MKS Zagłębie Lubin - MKS FunFloor Lublin / 14.02, godz. 18:00
Czytaj także:
Kolejny popis Orlen Wisły. Dwudzieste zwycięstwo w sezonie
Co za odmiana. Walczyły o utrzymanie, a już są w grupie mistrzowskiej