Zacięte starcie w Puławach. Rozstrzygnęły rzuty karne

Materiały prasowe / Biuro Prasowe Orlen Superligi / Na zdjęciu: Kelian Janikowski
Materiały prasowe / Biuro Prasowe Orlen Superligi / Na zdjęciu: Kelian Janikowski

KS Azoty Puławy powalczy o 5. miejsce w ORLEN Superlidze. Zespół ten był faworytem rywalizacji z MMTS-em Kwidzyn, ale zwycięstwo odniósł dopiero po serii rzutów karnych.

Wielkimi krokami dobiega końca sezon 2023/24 w ORLEN Superlidze mężczyzn. Na niedzielę (21 kwietnia) zaplanowane zostały dwa spotkania o miejsca 5-8. W pierwszym z nich faworytem był KS Azoty Puławy, który gościł MMTS Kwidzyn.

Dopiero w 11. minucie jedna z drużyn była w stanie odskoczyć na dwie bramki, czego dokonali kwidzynianie (5:3). Gospodarze byli jednak w stanie odrobić stratę i wyjść na prowadzenie 9:8 po bramce Keliana Janikowskiego.

Ostatecznie do samego końca pierwszej połowy, w której padło łącznie 35 bramek, trwała wyrównana walka. Jednak w lepszych humorach na przerwę schodzili goście, ponieważ udało im się zanotować jedno trafienie więcej niż przeciwnicy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kompromitacja gwiazdora. Ten sport nie jest dla niego

A po przerwie MMTS dołożył dwie bramki i pierwszy raz prowadził trzema (20:17). Natomiast po czterech trafieniach z rzędu zrobiło się 24:19 dla przyjezdnych. Gospodarze kontakt złapali dopiero w 46. minucie za sprawą Marka Marciniaka (26:27).

Łukasz Gogola po wykorzystaniu rzutu karnego doprowadził do remisu 28:28. Jednak trzy bramki z rzędu sprawiły, że kwidzynianie znów odskoczyli (32:29). Końcówka spotkania była natomiast szalona do granic możliwości.

Mimo że jeszcze w 59. minucie Wiktor Jankowski trafił na 35:32, to rywale zdołali odrobić stratę. Bohaterem został Kacper Adamski, zdobywca dwóch ostatnich bramek, który do remisu doprowadził na sześć sekund przed końcem meczu. Rywale mieli jeszcze piłkę, ale nie przedarli się przez obronę Azotów.

O tym, kto zagra o 5. miejsce zadecydowały rzuty karne. W nich bohaterem został golkiper gospodarzy, który został pokonany tylko raz. Jego koledzy nie błyszczeli z siódmego metra, ale zdobyli o jedną bramkę więcej niż rywale z Kwidzyna.

ORLEN Superliga mężczyzn, mecz o miejsca 5-8:

KS Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 35:35 (17:18) k. 2:1

Azoty: Zembrzycki, Borucki, Tsintsadze – Gogola 6, Burzak 5, Adamski 4, Przybylski 4, Jarosiewicz 4, Zarzycki 3, Janikowski 3, Fedeńczak 2, Górski 2, Ostroushko 1, Marciniak 1, Urbanek, Jaworski.

MMTS: Zakreta 1, Matlęga, Chruściel – Potoczny 7, Kamyszek 7, Cherkashchenko 6, Grzenkowicz 6, Landzwojczak 3, Malczak 2, Jarosz 1, Guziewicz 1, Jankowski 1, Welcz, Chałupka.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty