Piotrkowianin Piotrków Trybunalski wciąż walczy o ligowy byt. Co prawda nie musi obawiać się o bezpośredni spadek ORLEN Superligi, ale wciąż może jeszcze trafić do barażu.
O wszystkim zadecyduje jednak ostatnia kolejka grupy spadkowej. W niej Piotrkowianin zmierzy się z MKS Zagłębiem Lubin, który obecnie zajmuje miejsce oznaczające rywalizację w barażach o pozostanie w elicie.
Piotrkowianin udanie rozpoczął spotkanie z Corotop Gwardią Opole, które mogło mu dać wiele. W końcu zespół gości najpierw odskoczył na 7:4, a później jeszcze minimalnie powiększył przewagę (9:5).
ZOBACZ WIDEO: 88-latek zadziwia. Ujawnił tajemnicę dot. swojego zdrowia
W pewnym momencie przyjezdni prowadzili nawet 15:10. Ostatecznie takiej przewagi nie udało im się utrzymać, bo przed przerwą gospodarze zdobyli bramkę na 13:16.
Po zmianie gry oglądaliśmy zaciętą rywalizację z obu stron, przez co wynik się nie zmieniał. W końcu jednak Gwardia zdołała złapać kontakt z rywalami (23:24). I, jak się później okazało, był to dopiero początek ich udanego fragmentu.
Po zdobyciu trzech bramek z rzędu opolanie dopiero po raz drugi w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie. Co prawda Piotrkowianin był w stanie odpowiedzieć i doprowadzić do remisu, ale ostatnie słowo należało do Gwardii, która wyszła z opresji i zapisała do ligowej tabeli komplet punktów.
ORLEN Superliga mężczyzn, 4. kolejka grupy spadkowa:
Corotop Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:26 (13:16)
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz usłyszał przykre słowa od dawnych kolegów. "Strasznie mnie to zabolało"