Temperatura wzrasta. Będzie trzeci mecz o złoto w Orlen Superlidze?

PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Dylan Nahi i Miha Zarabec
PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Dylan Nahi i Miha Zarabec

Orlen Wisła Płock stanie w niedzielę przed niepowtarzalną szansą zamknięcia rywalizacji o złoto w dwóch meczach i przerwaniu dominacji odwiecznego rywala, ale Industria Kielce zamierza zagrać "all-in". Atmosfera jest gorąca.

Płocko-kieleckie starcia elektryzują kibiców od lat i nie inaczej powinno być także w niedzielę. Przed drugim meczem w lepszej sytuacji jest Orlen Wisła Płock, ale teraz rywalizacja przeniesie się do Kielc. Jeśli Industria zwycięży, decydujący bój odbędzie się w środę na ich terenie.

W pierwszej odsłonie walki o złoto nie brakowało absolutnie niczego. Były emocje, cudowne bramki, zwroty akcji oraz też kontrowersje - jak chociażby ta po trafieniu Kiryła Samoiły rodem Elohima Prandiego (---> WIDEO), która dała ekipie Xaviego Sabate remis. Zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne.

Aktualny mistrz Polski złożył protest, ale działania kieleckiego klubu spełzły na niczym (---> WIĘCEJ TUTAJ). W obecnej sytuacji drużynie Tałanta Dujszebajewa nie pozostaje nic innego, jak tylko: - Zagrać bardzo dobre zawody przeciwko świetnej drużynie. Musimy najlepsze karty położyć na stół i zagrać all-in - mówi drugi trener Krzysztof Lijewski.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

- Kibiców motywować nie muszę, wierzę, że stworzą taką atmosferę, która przeciwników będzie deprymować, a nam dodawać wiatru w żagle - dodaje szkoleniowiec.

- Nie ma już miejsca na pomyłki. Jedno potknięcie było w Płocku, teraz musimy wygrać w niedzielę, by przedłużyć szanse na mistrzostwo. To jest oczywiste. Teraz nie patrzy się na samopoczucie, to są play-offy, liczy się tylko zwycięstwo. Mówiąc kolokwialnie, jeśli będę musiał umrzeć na boisku, to umrę - zapowiada Tomasz Gębala.

Dawid Dawydzik, z obozu Orlen Wisły Płock, nie ma wątpliwości, że czeka nas kolejna "wielka bitwa i walka do ostatnich sekund. I przypomina: - Ostatni pojedynek pokazał, że potrafimy tam wygrywać i chcemy to powtórzyć.

- To dla nas najważniejszy mecz w tym roku - nie ma wątpliwości Niko Mindegia. - W ubiegłym tygodniu podczas historycznego spotkania zrobiliśmy pierwszy krok w kierunku zdobycia tytułu mistrza Polski. Teraz czas na postawienie kolejnego i wygranie całych rozgrywek.

ORLEN Superliga Mężczyzn:

Industria Kielce - Orlen Wisła Płock / 26.05, godz. 20:00

Czytaj także:
---> Był prezesem PGE GiEK Skry Bełchatów. Teraz piłka ręczna
---> Baraż o Orlen Superligę. W pierwszym meczu na remis

Komentarze (2)
avatar
SAS
26.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W końcu zawody na poziomie MISTRZOWSKIM ,chcesz być w EUROPIE to trzeba zasuwać samo nie przyjdzie to nie KONCERT ŻYCZEŃ. 
avatar
Ziomm1234
26.05.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Do boju Kielce!!! Tylko zwyciestwo!!!