Orlen Superliga Kobiet czas start! Dwa zespoły zaczną ze sporym opóźnieniem

Materiały prasowe / MKS FunFloor Lublin / Na zdjęciu: Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin) z drużyną
Materiały prasowe / MKS FunFloor Lublin / Na zdjęciu: Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin) z drużyną

Już w tę sobotę rozpocznie się nowy sezon w Orlen Superlidze piłkarek ręcznych. Cztery spotkania odbędą się zgodnie z planem, z kolei dwa zespoły na swój pierwszy mecz będą musiały jednak poczekać... dwa tygodnie.

Interesujące ruchy transferowe w polskich klubach pozwalają wierzyć w to, że ten sezon w Orlen Superlidze Kobiet będzie zdecydowanie ciekawszy od poprzedniego. Do sporego przemeblowania doszło chociażby w Młynach Stoisław Koszalin, które na start zmierzą się w sobotę na wyjeździe z aktualnym wicemistrzem kraju.

- Po tym jak część zawodniczek zmieniła klub lub zakończyła karierę sportową, musieliśmy dokonać sporych roszad w składzie, ale myślę, że te transfery poprawią jakość, będzie to widać na parkiecie i będzie walka do ostatnich sekund każdego meczu - ocenił prezes koszalińskiego klubu, Krzysztof Jabłoński.

Cel? Gra w grupie mistrzowskiej i jak najlepszy wynik. Do drużyny dołączyło sześć nowych twarzy - Kinga Lemiech, Zsofia Csavar, Oleksandra Furmanets, Elif Sila Aydin, Jagoda Lasek i Alicja Klarkowska. Debiut tureckiej skrzydłowej ma się opóźnić ze względu na trwającą procedurę wizową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

W składzie wicemistrzyń Polski z Kobierzyc też doszło do zmian i mamy tutaj do czynienia ze sporym koszalińsko-piotrkowskim akcentem. Do dolnośląskiego klubu dołączyły Aleksandra Zaleśny, Marcelina Polańska, Justyna Świerczek, Tauani Martins Schneider, Sofia Holinska oraz Justyna Pawełek.

- Troszkę się pozmieniało, ale liczba drużyn i schemat rozgrywek będzie taki sam. Trudno powiedzieć, czy nowe zespoły wprowadzą dużo zmian w lidze. My wiemy, co jest naszym celem i patrzymy do góry - zapowiedziała Małgorzata Buklarewicz, rozgrywająca KPR Gminy Kobierzyce.

Kolejne mecze zaplanowano na niedzielę. KGHM MKS Zagłębie Lubin podejmie AWS Energa Szczypiorno Energę Kalisz, a Energa Start Elbląg zmierzy się u siebie z MKS URBIS Gniezno, co szerzej zapowiemy w dniu meczowym.

We wtorek powracający do elity KPR Ruch Chorzów zawalczy z kolei o punkty z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. A MKS FunFloor Lublin i SPR Sośnica Gliwice, która otrzymała "dziką kartę" na grę w Orlen Superlidze? Z początku spotkanie miało się odbyć w weekend, ale zostało przełożone na inny termin i nie jest on jeszcze znany.

Oznacza to, że lublinianki i beniaminek rozpoczną sezon z dwutygodniowym opóźnieniem, a ich pierwszym meczem w sezonie będzie ten z drugiej kolejki. Dlaczego? Sośnica nie jest jeszcze w pełni gotowa do rywalizacji.

Przypomnijmy, że ekipa ze Śląska spełniła wszystkie wymogi formalne 21 sierpnia i otrzymała pozytywną decyzję ws. występów na najwyższym szczeblu. Dokładnie trzynaście dni po tym, jak z rozgrywek wycofał się Handball JKS Jarosław. Zawodniczki tego klubu oraz trenera Michała Kubisztala zobaczymy jednak w barwach drużyny z Gliwic.

Sobota z Orlen Superligą Kobiet:

16:00 / KPR Gminy Kobierzyce - Młyny Stoisław Koszalin / Transmisja: Emocje.TV

---> Pierwsza edycja, a już sukces? Podczas Superpucharu Polski padnie rekord frekwencji!
---> Odmieniony Start Elbląg. Energetyczny gigant sponsorem tytularnym

Źródło artykułu: WP SportoweFakty