Energa Start Elbląg z nową wizją. Pierwsza misja Magdaleny Stanulewicz

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Energa Start Elbląg / Na zdjęciu: Magdalena Stanulewicz (Energa Start Elbląg) z drużyną
Materiały prasowe / Energa Start Elbląg / Na zdjęciu: Magdalena Stanulewicz (Energa Start Elbląg) z drużyną
zdjęcie autora artykułu

Energa Start Elbląg i MKS URBIS Gniezno wkraczają w kolejny sezon w Orlen Superlidze Kobiet. Spotkanie będzie wyjątkowe dla Magdaleny Stanulewicz, która oficjalnie zadebiutuje jako trenerka w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Elblążanki ostatni raz na podium stanęły siedem lat temu, gdy trenerem drużyny był Andrzej Niewrzawa. W 2021 roku na stanowisku zastąpił go Marcin Pilch, później stery objął Roman Mont, który miał wprowadzić nieźle rokujący zespół do topowej szóstki, ale ta sztuka mu się nie udała.

Władze klubu zdecydowały się na zmiany i tym razem postawiły na kobietę. Swoją drogą - po 11 latach przerwy, gdyż w 2013 roku jako pierwszy szkoleniowiec pracowała z zespołem Justyna Stelina.

Tę rolę powierzono Magdalenie Stanulewicz, którą możemy kojarzyć z ligowych boisk, gdy grała jako skrzydłowa m.in. w Samborze Tczew czy też Vistalu Gdynia. W ostatnich latach skupiła się na pracy trenerskiej, pracowała z dziećmi i młodzieżą, a w poprzednim prowadziła drugoligowy SPR AMW Gdynia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

- Magdalena Stanulewicz faktycznie nie ma doświadczenia w prowadzeniu drużyny seniorskiej, ale postanowiliśmy dać jej szansę. Jej wiedza na temat polskiej piłki ręcznej kobiet pozwoliła w bardzo krótkim czasie określić, jakie zawodniczki chcemy mieć w Starcie i w jakim kierunku chcemy rozwijać drużynę. Jest osobą bardzo konkretną, pewną siebie i ambitną - uzasadnił ten wybór prezes klubu Miłosz Kulawiak.

I podkreślił: - W zarządzie przekonaliśmy się już, że potrafi walczyć o realizację swoich pomysłów. Wierzymy, że tak samo będzie walczyła o punkty w Superlidze. To, co nas najbardziej cieszy to fakt, że zbudowała wokół siebie prawdziwy zespół.

Przypomnijmy, że w letnim okienku transferowym do klubu dołączyły Paulina Peplińska, Karolina Wicik, Aleksandra Zych, Maria Szczepaniak, Kristina Kubisova, Zofia Chwojnicka, Aleksandra Wiśniewska, Oliwia Szczepanek, Maria Pentek oraz zawodniczki Truso Elbląg - Zuzanna Górska i Nikola Jankowska.

W pierwszej kolejce przebudowany Energa Start Elbląg zmierzy się z MKS URBIS Gniezno, czyli zespołem, który miniony sezon zakończył na czwartym miejscu. Jeśli chodzi o te dwa zespoły możemy dostrzec kilka powiązań.

Do pierwszej stolicy Polski przeniosła się po zakończonych rozgrywkach Nikola Głębocka - jedna z kluczowych zawodniczek elbląskiego klubu. Wcześniej na taki sam krok zdecydowały się Nikola Szczepanik i Aleksandra Hypka. W Elblągu występowała też w przeszłości nowa rozgrywająca "Pszczółek" - Katarzyna Cygan.

- Pierwszy mecz to zawsze ogromne emocje i oczekiwania, zwłaszcza gdy przeciwnik jest bardzo silny. Naszym celem jest pokazanie, że jesteśmy gotowe na najwyższe wyzwania. Ciężka praca podczas okresu przygotowawczego dodała nam pewności siebie i wiary w nasze umiejętności. Jesteśmy zmotywowane, aby wyjść na boisko z pełnym zaangażowaniem, pokazać naszą determinację i wolę walki. - zapowiedziała trener Magdalena Stanulewicz.

Niedziela z Orlen Superligą Kobiet:

16.00 / Energa Start Elbląg - MKS URBIS Gniezno / Transmisja: Emocje.TV 16.00 / KGHM MKS Zagłębie Lubin - AWS Energa Szczypiorno Kalisz / Transmisja: Emocje.TV

---> Niespodzianka na start! Azoty Puławy odnalazły się w nowych realiach ---> Pewne zwycięstwo na start. Industria Kielce lepsza w Kwidzynie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty