Azoty Puławy - AZS AWFiS Gdańsk - 5 grudnia, godz. 18:00
Gospodarze chcą się zrehabilitować za porażkę z mistrzem Polski w ostatniej kolejce. Przegrana co prawda była do przewidzenia, ale klęska różnicą osiemnastu bramek już nie. Rywalem będzie ekipa Akademików z Wybrzeża, drużyna teoretycznie słabsza, ale potrafiąca walczyć w każdym meczu. Jeżeli najlepszy strzelec ligi Wojciech Zydroń i spółka wespną się na wyżyny swoich umiejętności i zagrają tak, jak w niedawnym spotkaniu przeciwko Wiśle Płock, dwa punkty powinny zostać w Puławach.
Tak było w pierwszej rundzie:
AZS AWFiS Gdańsk - Azoty Puławy 29:31 (15:15)
Zagłębie Lubin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - 5 grudnia, godz. 18:00
Piotrkowianin w ostatniej kolejce tylko zremisował ze słabszym Chrobrym Głogów. Niemniej jednak ten podział punktów piotrkowianie traktują w kategorii sukcesu, bowiem na kilkanaście minut przed końcem meczu z głogowianami, przegrywali różnicą dziewięciu goli. To pokazało, że gdy podopieczni Piotra Dropka zagrają "na pełnych obrotach", potrafią osiągnąć dobre rezultaty. Jednak wciąż faworytem tego starcia pozostają lubinianie. Przemawia za nimi przewaga własnego parkietu oraz passa zwycięstw w ostatnich meczach.
Tak było w pierwszej rundzie:
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Zagłębie Lubin 32:30 (15:16)
AS-BAU Śląsk Wrocław - Nielba Wągrowiec - 6 grudnia, godz. 17:00
Gdyby spotkanie rozgrywane było we wrocławskiej Orbicie, faworyt tego pojedynku byłby jeden - Śląsk Wrocław. Jednak ze względu na kolizję terminów wynajmu hali, mecz odbędzie się w pobliskim Dzierżoniowie. Mały obiekt z pewnością będzie sprzymierzeńcem gości z Wągrowca. - W małej hali zawodnik nie może wysoko rzucić piłki, bo odbije się od sufitu, nie może mocniej podać, bo wpadnie na ścianę, na aut. W Orbicie jest zupełnie inaczej, hala jest większa i to była nasza przewaga. Grając w Dzierżoniowie tracimy atut własnego parkietu, bo dzierżoniowski obiekt jest bardzo podobny do tego w Wągrowcu. - tłumaczy trener wrocławian, Tadeusz Jednoróg. Oba zespoły przystąpią do meczu osłabione kontuzjami, jednak w zespole Nielby zadebiutuje nowy zawodnik, Rosjanin Andriej Frołow.
Tak było w pierwszej rundzie:
Nielba Wągrowiec - AS-BAU Śląsk Wrocław 26:20 (14:12)
NMC Powen Zabrze - Vive Targi Kielce - 6 grudnia, godz. 17:00
Kolejne spotkanie Vive Kielce - kolejny mecz, który może mieć tylko jednego faworyta. Podopieczni Bogdana Wenty radzą sobie w ekstraklasie wyśmienicie, wygrywają raz za razem, a ich seria raczej nie zakończy się w Zabrzu. Każdy inny wynik, niż pewne, przekonujące zwycięstwo kielczan, będzie niemałym sukcesem Powenu.
Tak było w pierwszej rundzie:
Vive Targi Kielce - NMC Powen Zabrze 21:15 (13:8)
MMTS Kwidzyn - Wisła Płock - 6 grudnia, godz. 17:30
Starcie to śmiało można nazwać hitem kolejki. Kwidzynianie będą chcieli pokazać, że środowa przegrana w Olsztynie, to tylko wypadek przy pracy. Z kolei wicemistrzowie Polski jadą do Kwidzyna by udowodnić, że kryzys mają swój za sobą, a dobry występ przeciwko Śląskowi nie był jednorazowym "wybrykiem". W pierwszej rundzie wysokie zwycięstwo odniosła Wisła Płock, która w "Blaszak Arenie" wysoko pokonała gości z Kwidzyna 36:26.
Tak było w pierwszej rundzie:
Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 36:26 (17:12)
Chrobry Głogów - Traveland Społem Olsztyn - 6 grudnia, godz. 18:00
Olsztynianie rozpoczynają swój maraton w południowo-zachodniej Polsce. Najpierw przyjdzie im zmierzyć się z Chrobrym Głogów w meczu ligowym, a następnie z Olimpem Grodków w Pucharze Polski. Głogowianie mogą zawiesić poprzeczkę rywalom bardzo wysoko, ale chyba nie stać ich na zwycięstwo. W kluczowych momentach brakuje im koncentracji, co dobitnie pokazał mecz z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Tymczasem Traveland będzie chciał podtrzymać swoją serię pięciu meczów bez przegranej.
Tak było w pierwszej rundzie:
Traveland Społem Olsztyn - Chrobry Głogów 31:23 (13:11)