Trener Orlen Wisły wskazał przyczyny porażki. "Nie działała"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Xavier Sabate i jego podopieczni
PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Xavier Sabate i jego podopieczni
zdjęcie autora artykułu

- Obrona nie działała, a w ten sposób nie da się wygrać spotkania - podkreślił trener Xavier Sabate. Jego Orlen Wisła Płock w 1. kolejce Ligi Mistrzów przegrała na wyjeździe ze Sportingiem CP 29:34.

W tym sezonie Orlen Wisła Płock nie musiała walczyć o "dziką kartę" na występ w Lidze Mistrzów. Polski klub sensacyjnie wywalczył mistrzostwo, bo po wielu latach znalazł sposób na ogranie Industrii Kielce.

Nafciarze trafili do grupy A razem z Sportingiem CP, Dinamem Bukareszt, Paris Saint-Germain HB, Veszprem HC, Fuechse Berlin, HC Eurofarm Pelister oraz Fredericią Handbold Klub. Zespół z Płocka rozpoczął zmagania meczem z pierwszą z wymienionych drużyn.

Wyjazdowe starcie w Portugalii potoczyło się po myśli rywali. Gospodarze już po pierwszej połowie mieli trzy bramki przewagi (17:14), a po zmianie stron również okazali się lepsi, ostatecznie triumfując 34:29, relacja TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz

- Byliśmy świadomi ich jakości przed meczem, ale mimo to uważam, że byli lepszą drużyną i odnieśli zasłużone zwycięstwo - podkreślił po spotkaniu szkoleniowiec Wisły Xavier Sabate, cytowany przez oficjalną stronę EHF.

- Kiedy pozwalasz przeciwnikom zdobyć 34 bramki, musisz być pewien, że masz również niesamowity atak, jeśli chcesz wygrać mecz. Obrona nie działała, a w ten sposób nie da się wygrać spotkania - tłumaczył Hiszpan.

Tym samym mistrz Polski musi wyciągnąć wnioski przed kolejnym meczem. W środę, 18 września Wisła zmierzy się z Dinamem. - Musimy znaleźć sposoby na poprawę gry przed meczem u siebie w następnej kolejce - zaznaczył na koniec Sabate.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty