Media: Duże premie po MŚ dla działaczy. Szmal: zwróciłem natychmiast

Instagram / Sławomir Szmal Instagram / Sławomir Szmal
Instagram / Sławomir Szmal Instagram / Sławomir Szmal

TVP Sport ustaliło, że Związek Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) po ubiegłorocznych mistrzostwach świata wypłacił swoim działaczom nagrody finansowe o łącznej wartości ponad 1,3 miliona złotych. Część tej kwoty otrzymał również Sławomir Szmal.

W tym artykule dowiesz się o:

W styczniu 2023 roku Polska i Szwecja były gospodarzami mistrzostw świata w piłce ręcznej mężczyzn. Przedsięwzięcie okazało się dla naszego kraju porażką zarówno pod kątem sportowym, jak i organizacyjnym - Biało-Czerwoni zakończyli zmagania dopiero na 15. pozycji, a trybuny podczas większości spotkań rozgrywanych w polskich halach świeciły pustkami.

Dziennikarze TVP Sport zwrócili się do ZPRP z zapytaniem o łączną wysokość nagród, jakie związek wypłacił działaczom. Próbowali też ustalić dokładne personalia osób, które otrzymały premie.

"Po MS 2023 zostały wypłacone, ze środków własnych ZPRP, premie i nagrody w łącznej wysokości 1 323 400,00 złotych. W związku z tym, że w jakiejkolwiek części nagrody te nie były wypłacane ze środków publicznych, informacja o ich podziale na poszczególne kwoty i osoby nie stanowi informacji publicznej"  - przekazał ZPRP w odpowiedzi. Odmawiając podania personaliów konkretnych beneficjentów powołano się na przepisy o RODO.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Według nieoficjalnych ustaleń TVP Sport czołowi działacze związku mogli otrzymać nawet 200 tysięcy złotych. Z kolei przelewy dla szeregowych pracowników zatrudnionych przy organizacji turnieju wahały się od 4 do 6 tysięcy złotych.

Jak dotąd nie wiadomo też, kto podjął decyzję o przyznaniu nagród dla działaczy związku. TVP Sport przekazało, że ZPRP wypracował na koniec 2023 roku ponad 7 milionów złotych zysku. Lwia część tej kwoty to wynik rozgrywanych w Polsce mistrzostw świata. A te były organizowane również ze środków publicznych, w tym m.in. dotacji Ministerstwa Sportu.

Okazuje się, że przyznanie premii odbywało się w atmosferze chaosu. Sławomir Szmal, od kilku lat pracujący w strukturach PZPR, miał dowiedzieć się o przelewie dopiero wtedy, gdy sprawdzał stan konta. Wcześniej nie otrzymał informacji o żadnej przyznanej mu nagrodzie. - Ja swoją premię natychmiast zwróciłem - poinformował były szczypiornista w rozmowie z TVP Sport. Nie wiadomo, jak postąpili inni działacze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty