Przechytrzyć berlińskie Lisy. Orlen Wisła Płock mówi o niespodziance

Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Na zdjęciu: Miha Zarabec
Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Na zdjęciu: Miha Zarabec

Orlen Wisła Płock czeka na pierwsze punkty w grupie A Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W czwartej kolejce płocczanie zmierzą się na wyjeździe z Fuechse Berlin i postarają się o niespodziankę.

Orlen Wisła Płock w obecnej edycji EHF Champions League rozegrała już trzy spotkania, ale nie zapunktowała w żadnym z nich. Zespół Nafciarzy najbliżej premierowej zdobyczy był w ostatnim starciu z Paris Saint-Germain, kiedy to uległ u siebie francuskiej potędze tylko jedną bramką.

W czwartej kolejce płocczanie udadzą się na teren wicemistrzów i zdobywców Superpucharu Niemiec. Berlińskie Lisy są aktualnym wiceliderem Bundesligi, a ich bilans na krajowym podwórku to cztery zwycięstwa i jedna porażka. Wyprzedza ich jedynie SG Flensburg-Handewitt.

W elicie, do której Fuechse Berlin powróciło po dziewięciu latach przerwy, znajdują się obecnie na czwartym miejscu z dorobkiem czterech punktów. Ekipa ze stolicy Niemiec na start minimalnie przegrała z Veszprem, a w następnych seriach spotkań pokonała Eurofarm Pelister i Fredericię HK.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!

Wielką gwiazdą Lisów jest Mathias Gidsel, który wywalczył z Danią złoto podczas IO 2024 w Paryżu. Rozgrywający w finałowym starciu przeciwko Niemcom rzucił aż jedenaście bramek i został królem strzelców oraz MVP najważniejszej imprezy czterolecia.

- Berlin to zespół, który bardzo się rozwinął, zwłaszcza od czasu przybycia Gidsela. Są jedną z najlepszych drużyn w Bundeslidze. W tym sezonie mają niezwykle silny skład - podkreślił Xavi Sabate.

- To będzie dla nas trudny mecz, ale nasza drużyna pracuje bardzo dobrze. W tej chwili jesteśmy bez punktów, ale to początek i wiemy, że punkty przyjdą. Mamy ambicję i jedziemy do Berlina, nie mając nic do stracenia. Chcemy sprawić niespodziankę! - zapowiedział szkoleniowiec Orlen Wisły Płock.

Klasę przeciwnika docenił także rozgrywający Mitja Janc, ale Nafciarze, którzy mają świadomość, że punktów muszą szukać teraz wszędzie, nie jadą do Niemców jedynie pograć, a wygrać.

- Grają nowoczesną i bardzo szybką piłkę ręczną, zdobywając wiele bramek. Tak czy inaczej, jedziemy tam, aby pokazać się z jak najlepszej strony, walczyć do końca i wygrać oraz zdobyć pierwsze punkty - podkreślił zawodników mistrzów Polski.

Liga Mistrzów:

Fuechse Berlin - Orlen Wisła Płock / 10.10 (czwartek), godz. 18:45 

Komentarze (0)