Było lepiej, ale nadal nie idealnie. Polki z kolejną porażką

Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Na zdjęciu: Adrianna Górna
Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Na zdjęciu: Adrianna Górna

W drugim meczu towarzyskim reprezentacja Polski kobiet ponownie przegrała z Islandią (24:28). Tym samym Biało-Czerwone nieco poprawiły się względem poprzedniego spotkania, w którym przegrały 24:30.

Na ostatni weekend października reprezentacja Polski kobiet miała zaplanowane dwa mecze towarzyskie. Biało-Czerwone na wyjeździe dwukrotnie zmierzyły się z Islandią i w pierwszym starciu przegrały 24:30.

Zanim doszło do rozpoczęcia drugiego spotkania towarzyskiego, doszło do małej ceremonii. Pamiątkową koszulkę z okazji 100. meczu w barwach narodowych odebrała bramkarka Adrianna Płaczek.

Z kolei już w samym starciu szybko doszło do serii ze strony Islandek, dzięki której odskoczyły na 5:2. Już wtedy grę przerwał nasz selekcjoner Arne Senstad, po której Polki zaczęły prezentować się lepiej, łapiąc kontakt z rywalkami (5:6).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

Ważny moment przeżyła Magdalena Drażyk, która zadebiutowała w reprezentacji Polski. W dodatku zanotowała swoje premierowe trafienie, o którym zapewne będzie długo wspominać.

Gdy nasze szczypiornistki zaczęły prezentować się lepiej, gospodynie dokonały zmiany stylu gry w obronie. To okazało się pomocne, bo Islandki zdobyły trzy trafienia z rzędu i odjechały na 10:6. Ostatecznie po premierowej odsłonie miejscowe prowadziły 14:11.

Po zmianie stron Biało-Czerwone ruszyły w pogoń, lecz mimo że zniwelowały stratę do dwóch bramek (17:19), to chwilę później nasza ofensywa się posypała. W końcu Polki trzy razy z rzędu zgubiły piłkę, a to wykorzystały rywalki, odskakując na 22:18.

Mimo walki podopieczne Senstada nie były w stanie nic wskórać. Islandia kontrolowała boiskowe wydarzenia i ostatecznie zwyciężyła po raz kolejny, tym razem wynikiem 28:24. Tym samym Polki minimalnie się poprawiły, bo wcześniej przegrały 24:30.

Tym samym Biało-Czerwone mają za sobą kolejne mecze towarzyskie przed mistrzostwami Europy 2024. Przypomnijmy, że wspomniana impreza odbędzie się w listopadzie, a Polki w grupie C spotkają się z Hiszpanią, Portugalią oraz Francją.

Mecz towarzyski nr. 2:

Islandia - Polska 28:24 (14:11)

Polska: Zima, Płaczek, Wdowiak - Rosiak, Olek, Galińska, Kobylińska, Górna, Tomczyk, Więckowska, Drażyk, Balsam, Głębocka, Urbańska, Michalak, Uścinowicz, Zych, Nocuń

Komentarze (3)
avatar
C E
27.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wszystko dobrze ale o jaką dyscyplinę sportu chodzi. Z całego artykułu nie można tego wywnioskować.
Czy ktoś recenzuje te artykuły? 
avatar
Katon el Gordo
27.10.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
No to ja już mam pierwsze zadanie dla nowego prezesa związku. Pięć zmarnowanych lat żeńskiej kadry z Arne Senstadem (2019-24) i wystarczy. Materiał ludzki pozwala liczyć na regularne występy w Czytaj całość