Kontuzja kapitana mistrzów Polski wymusiła na Orlen Wiśle Płock podjęcie bardzo szybkiej decyzji kadrowej. Wszystko z powodu urazu barku Michała Daszka, którego doznał w pierwszej połowie środowego meczu Ligi Mistrzów z Fredericią HK.
Według informacji TVP Sport, kapitan płockiego klubu po powrocie do Polski kontynuuje leczenie, jednak lekarze nie są w stanie jednoznacznie określić czasu jego powrotu na boisko. Optymistyczne prognozy mówią o dwóch tygodniach przerwy, choć przerwa może się przedłużyć.
Absencja Daszka oznacza, że zawodnik nie wystąpi w kluczowych spotkaniach, w tym w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Veszprem, który odbędzie się 30 październik oraz w eliminacjach do ME 2026 piłkarzy ręcznych, gdzie reprezentacja Polski zmierzy się z Izraelem 7 listopada w Olsztynie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
W obliczu niepewności co do czasu rekonwalescencji skrzydłowego, Orlen Wisła Płock zdecydowała się skorzystać z zapisu w kontrakcie Filipa Michałowicza, który pozwalał na wcześniejszy powrót zawodnika do klubu.
Przypomnijmy, że 21-letni zawodnik został na sezon 2024/2025 wypożyczony do drużyny Energa MKS Kalisz, ale już w ten poniedziałek zaczął ponownie trenować z zespołem z Płocka.