Pojawiły się plotki. Stanowcza reakcja związku ws. trenera Polek

PAP / Tomasz Wiktor/Marcin Bielecki / Na zdjęciach: Sławomir Szmal i Arne Sentad
PAP / Tomasz Wiktor/Marcin Bielecki / Na zdjęciach: Sławomir Szmal i Arne Sentad

Związek Piłki Ręcznej w Polsce dementuje doniesienia o odejściu Arne Senstada po Euro 2024 - informuje TVP Sport. Choć w środowisku piłki ręcznej mówi się o Bożenie Karkut jako potencjalnej następczyni, ZPRP stanowczo zaprzecza.

Według informacji podanych przez TVP Sport, pojawiły się plotki, że Arne Senstad, który prowadzi żeńską reprezentację Polski od 2019 roku, miałby zakończyć współpracę po nadchodzących mistrzostwach Europy. Jako jego następczynię wymienia się... Bożenę Karkut, trenerkę KGHM MKS Zagłębia Lubin i jedną z najbardziej utytułowanych postaci polskiej piłki ręcznej.

Nazwisko szkoleniowiec aktualnych mistrzyń kraju od dawna pojawia się w kontekście pracy z kadrą. Jednak przedstawiciele Związku Piłki Ręcznej w Polsce stanowczo zaprzeczają tym doniesieniom. - Bzdura! - mówi Rafał Kuptel, przewodniczący Rady Trenerów i nowy wiceprezes ZPRP.

Według prezesa związku Sławomira Szmala, zmiana trenera nie jest obecnie tematem rozmów. Drużyna narodowa przygotowuje się do nadchodzących ME 2024 piłkarek ręcznych, które odbędą się dniach 28 listopada - 15 grudnia.

ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne

- Nie wiem, skąd się wzięły takie plotki, ale nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. W najbliższym tygodniu planuję spotkanie z drużyną i na pewno podkreślę, że nie ma teraz tematu zwolnienia trenera Arne Senstada! - podkreśla Sławomir Szmal.

Euro 2024 będzie kluczowym sprawdzianem dla Biało-Czerwonych. Polki zmierzą się w grupie z zespołem mistrzyń świata i wicemistrzyń olimpijskich - Francją, Hiszpanią oraz Portugalią. Wyniki tego turnieju, a także poziom gry drużyny, mogą zadecydować o dalszej współpracy z norweskim szkoleniowcem.

Warto jednak zauważyć, że Arne Senstad cieszy się poparciem zawodniczek. Po zakończeniu nieudanych mistrzostw świata zawodniczki wystosowały list do ZPRP, w którym wyraziły pełne zaufanie do trenera i chęć kontynuacji współpracy. Jak na razie atmosfera w drużynie pozostaje dobra, co jest niezwykle istotne przed nadchodzącym turniejem.

Mimo stanowczego dementi ZPRP, doniesienia o możliwych zmianach w sztabie trenerskim nie ustają. W środowisku piłki ręcznej spekuluje się, że ewentualne odejście Senstada mogłoby nastąpić po przygotowaniu przez niego raportu z turnieju. Kibice z niecierpliwością czekają na wyniki Euro 2024, które mogą okazać się kluczowe dla przyszłości polskiej kadry.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty