Zepter KPR Legionowo ostatecznie zajął 13. miejsce w rozgrywkach Orlen Superligi. W ostatnim meczu szczypiorniści tego klubu wciąż mieli szansę na wyprzedzenie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, jednak nie podołali zadaniu, przegrywając z ostatnim w tabeli WKS Śląskiem Wrocław.
W teorii 13. miejsce oznacza konieczność gry w barażach o utrzymanie, ale z udziału w nich wycofała się druga drużyna Ligi Centralnej - Jurand Ciechanów. Tym samym legionowianie już na pewno będą rywalizować w Orlen Superlidze w sezonie 2025/26.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!
Przed rokiem klub ten zajął ostatnie miejsce, ale utrzymał się dzięki wykupieniu licencji Unii Tarnów. W nadchodzących rozgrywkach chce w końcu powalczyć o coś więcej, o czym świadczą ruchy transferowe.
Zepter KPR przedłużył kontrakt z Tomaszem Strząbałą, który po swoim przyjściu odmienił losy drużyny. Oprócz tego klub pochwalił się podpisaniem kontraktu z nowym bramkarzem. Dołączył do niego dobrze znany w Polsce Zurabi Tsintadze, były już bramkarz Azotów Puławy.
Po rozpadzie jego byłej drużyny Tsintadze nie musiał długo czekać na nowy kontrakt. Spisywał się na tyle dobrze, że wiele klubów Orlen Superligi było zainteresowanych jego usługami. W minionym sezonie zajął czwarte miejsce w klasyfikacji bramkarzy z największą liczbą skutecznych interwencji.
Tsintsadze jest również etatowym bramkarzem reprezentacji Gruzji, z którą awansował na ostatnie mistrzostwa Europy. Zanim trafił do Polski, występował w klubach z ojczyzny oraz Macedonii Północnej. Z Zepter KPR podpisał roczny kontrakt.