Krzysztof Lijewski: Nie jesteśmy faworytami, ale możemy pokonać każdego

Krzysztof Lijewski w wywiadzie dla ehf-euro.com stwierdził, że Polska nie zalicza się do grona faworytów Euro 2010. Jednak zaznaczył on, że zespół pod wodzą Bogdana Wenty stać na pokonanie każdego rywala.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Krzysztof Lijewski uważa, że biało-czerwoni nie są głównymi kandydatami do wywalczenia złotego medalu na Euro 2010, ale dla nich każdy mecz jest pojedynkiem o najwyższą stawkę, a ten z Hiszpanią ma istotny ciężar gatunkowy.

- Nie, nie jesteśmy numerem jeden do triumfu na turnieju. Francja jest mistrzem olimpijskim i świata, więc to jej przypada ta rola. Pomimo to, spotkanie z Hiszpanią jest dla nas jak prawdziwy finał. Musimy odnieść zwycięstwo, jeśli chcemy zachować nasze szanse na awans do części finałowej. Jeżeli przegramy, wówczas możliwość dojścia do półfinału będzie niemal zerowa. Początek jest rozstrzygający, więc musimy zagrać na sto procent - stwierdził Krzysztof Lijewski.

Rozgrywający nie ukrywa, że w polskim zespole w ostatnich latach nastąpiła istotna przemiana w sferze psychiki, co jest ważne w decydujących momentach meczu.

- Nasza obrona pracowała bardzo ciężko w pierwszych meczach, łącznie z bramkarzem Sławomirem Szmalem, który pokazał światową klasę. Poza tym zaprezentowaliśmy ducha walki, przede wszystkim w pojedynku ze Słowenią. Jeśli pokażemy to samo przeciwko Hiszpanii, wtedy mamy spore szanse - powiedział Krzysztof Lijewski, który jest zadowolony z trzypunktowego dorobku wyniesionego z 1. rundy ME.

- Jest to dobry rezultat, jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, że graliśmy w najtrudniejszej oraz najbardziej wyrównanej grupie ze wszystkich. Zobaczymy, jak to będzie, ale wierzę, że jest to dobra pozycja wyjściowa, aby dojść do półfinału - wyraził swoje zdanie Polak.

Piłkarz ręczny wypowiedział się ostrożnie na temat szans w pojedynku z zespołem z Półwyspu Iberyjskiego, lecz jednocześnie zauważył, że sport jest nieprzewidywalny.

- Hiszpania jest zapewne faworytem, gdyż w poprzedniej rundzie grała ona lepiej niż my. Jednak wszystko jest możliwe w trakcie turnieju. Jest to nasze trzecie Euro pod wodzą trenera Bogdana Wenty i zrobiliśmy spore postępy. Staliśmy się zespołem, który może wygrać każdy mecz, więc w niedzielę może się zdarzyć wszystko - dodał szczypiornista.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×