Trzy porażki z rzędu i koniec. Zepter KPR Legionowo znów na zwycięskiej ścieżce

PAP / Wojtek Jargiło / Kamil Ciok w akcji
PAP / Wojtek Jargiło / Kamil Ciok w akcji

Azoty Puławy nie znalazły sposobu na skuteczny Zepter KPR Legionowo. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gości, a tytuł MVP trafił do Mateusza Chabiora.

Zacięte mecze Azotów Puławy z Zepterem KPR Legionowo to już była tradycja. Tym razem jednak emocje skończyły się szybciej niż zwykle. Ekipa gości pokazała klasę i zwyciężyła w piątek różnicą aż dziesięciu bramek.

Warto zaznaczyć, że puławska drużyna podeszła do meczu osłabiona, zabrakło Cacaka, Łyżwy i Wisińskiego, a mimo to początek spotkania był obiecujący. Gra "cios za cios", wyrównana walka i dobre tempo. Ale to Legionowo przejęło inicjatywę po trafieniach Chabiora, a kolejne błędy gospodarzy w ataku tylko ułatwiły zadanie gościom.

ZOBACZ WIDEO: Sabalenka chwali się na zdjęciach wakacjami z ukochanym

Zepter KPR nie zwalniał tempa. Świetnie funkcjonowała defensywa, a między słupkami szalał Tsintsadze - były zawodnik Azotów. Golkiper Legionowa popisał się kilkoma kluczowymi interwencjami, w tym obronionym karnym Jaworskiego tuż przed przerwą. Ekipa gospodarzy do szatni schodziła z sześciobramkową stratą do przyjezdnych.

Po przerwie KPR jeszcze mocniej przycisnął. Szybkie cztery trafienia - po dwa Chabiora i Matuszaka - ustawiły spotkanie. Zespół z Legionowa wyszedł już wtedy na prowadzenie +9. Azoty odpowiedziały dopiero po sześciu minutach, ale dystans był już zbyt duży. Puławianie próbowali, skuteczni byli Racotea, Antolak i Komarzewski, ale brak ciągłości w ataku niweczył szanse na powrót do gry.

W końcówce Azoty szukały jeszcze impulsu. Trener Kuchczyński brał czas, ale jego podopieczni wciąż nie potrafili znaleźć recepty na obronę Legionowa. Goście spokojnie kontrolowali tempo i wynik, a ich przewaga znów urosła do dwucyfrowej. MVP spotkania został wybrany Mateusz Chabior, który nie tylko punktował, ale też ciągnął grę gości w kluczowych momentach. Puławianie muszą szukać punktów gdzie indziej.

Orlen Superliga:

Azoty-Puławy - Zepter KPR Legionowo 36:26 (12:18)

Azoty-Puławy: Ciupa, Petkovski - Komarzewski 6, Antolak 5, Działakiewicz 4, Jaworski 3, Curzytek 3, Racotea 3, Artemenko 2, Savytski, Bereziński, Kowalik, Adamczewski.
Karne: 2/4
Kary: 6 min.

Zepter KPR Legionowo: Pieńkowski, Tsintsadze, Liljestrand - Chabior 9, Matuszak 7, Wiaderny 6, Ciok 4, Kosmala 4, Wołowiec 4, Fąfara 1, Laskowski 1, Petrychenko, Słupski.
Karne: 3/3
Kary: 8 min.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści