Michał Stankiewicz: Nie spodziewamy się łatwego spotkania

W Zabrzu powalczą o pierwsze w tym roku ligowe punkty piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. Zespoły ekstraklasy męskiej na pakiety wracają po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej występami reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy w Austrii.

Łukasz Lemanik
Łukasz Lemanik

Liga dopiero wznawia rozgrywki, jednak podopieczni Jerzego Szafrańca pierwszy mecz o stawkę mają już za sobą. W ubiegłą niedzielę lubinianie zmierzyli się z Azotami Puławy w ćwierćfinale Pucharu Polski, zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i wygrali pewnie 37:25, awansując do półfinału rozgrywek.

Jeśli chodzi o rozgrywki ekstraklasy, to obie drużyny dzieli aż 12 punktów. Zabrzanie mają na swoim koncie 6 oczek, lubinianie 18. Dla obydwu drużyn będzie to niezwykle ważne spotkanie. Powen potrzebuje punktów, niezbędnych do walki o utrzymanie, Zagłębie musi wygrać, aby utrzymać kontakt z czołówką.

Patrząc na tabelę nie trudno wskazać faworyta jednak śląskie zespoły słyną z waleczności, o czym przekonał się m.in. Michał Stankiewicz. - Grałem kilka razy w Zabrzu i za każdym razem było to ciężkie spotkanie. Zespoły ze Śląska słyną ze swojej waleczności i twardej obrony. Jedziemy do Zabrza po zwycięstwo, ale nie spodziewamy się łatwego spotkania - mówi kołowy Zagłębia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×