Lars Madsen: Na razie nic nie boli

Kibice przyzwyczaili się już do Wisły bez Larsa Madsena. Duńczyka na pewno nie zobaczymy w tym sezonie na parkiecie, ale można mieć już pewne podstawy do optymizmu.

- Z nogą już wszystko ok. W piątek biegałem przez 45 minut bez żadnych problemów - mówi rozgrywający Nafciarzy, którego absencja spowodowana kontuzją trwa już ósmy miesiąc - Czy tęsknie za piłką ręczną? I to jak!

Mimo trwającego leczenia, dzień Larsa Madsena nie różni się zbytnio od innych zawodników - Zwykle zaczynam treningi mniej więcej o tej samej porze co inni, z tym, że wykonuję tylko ćwiczenia fizyczne. W poniedziałek natomiast wyjeżdżam kontynuować rehabilitację do Olsztyna . Duńczyk w klinice rehabilitacyjnej dr Biernata zostanie do końca czerwca. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to 1.lipca były zawodnik Skjernu będzie w 100 proc. do dyspozycji sztabu szkoleniowego Wisły Płock.

Komentarze (0)