Piotr Wyszomirski: Nikt nie spodziewał się, że zagramy z Wisłą!

Spora część polskiego środowiska związanego ze szczypiorniakiem jest zaskoczona półfinałową klęską Wisły Płock. Nie inaczej wynik konfrontacji Nafciarzy z MMTS-em Kwidzyn odbiera Piotr Wyszomirski - bramkarz Azotów Puławy, z którymi to podopieczni Thomasa Sivertssona zmierzą się w meczach o brązowy medal.

Łukasz Luciński
Łukasz Luciński

- Chyba nikt nie spodziewał się, że to z Wisłą Płock będziemy walczyć o brązowy medal - przyznał golkiper Azotów Puławy Piotr Wyszomirski. - Jest to dla nas pewnego rodzaju utrudnienie, gdyż do walki w tym małym finale przygotowywaliśmy się właśnie pod kątem Kwidzyna.

Reprezentant Polski jest jednak dobrej myśli: - Stoimy przed ogromną szansą zdobycia historycznego medalu i na pewno nie położymy się na parkiecie przed bardziej utytułowanymi rywalami! Będziemy walczyć o każdą piłkę od pierwszej do ostatniej minuty.

- Zespół z Płocka przechodzi po porażce z Kwidzynem niezwykle ciężkie chwile, gdyż będzie to dla nich nowa sytuacja. Pierwszy raz od wielu lat Wisły zabraknie w finale Mistrzostw Polski - ocenił sytuację w obozie rywala popularny "Wyszu".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×