Wenta przed meczem z Barceloną: Oni nie wiedzą, co to znaczy porażka

Dla niektórych miłość, dla jeszcze innych niemal świętość. Mający także w Polsce olbrzymią rzeszę sympatyków, jeden z najsłynniejszych klubów Świata, FC Barcelona Borges, w piątek i sobotę zagra w Kielcach dwa kontrolne mecze z mistrzami Polski.

Zagraniczna śmietanka

Większa część kadry klubu z Katalonii to Hiszpanie. Nie można jednak zapominać o równie znakomitych szczypiornistach z zagranicy. Spośród zagranicznych gwiazd "Dumy Katalonii" na pierwszy plan wysuwa się trójka zawodników. Siarhiei Rutewka to Białorusin posiadający też słoweńskie i hiszpańskie obywatelstwo. Ten rozgrywający większą część swojej kariery spędził w słoweńskiej Celje Pivovarna Lasko. Z tą też drużyna odnosił swoje pierwsze duże sukcesy. W 2004 roku zdobył mistrzostwo Słowenii, występował też w Champions League.

Laszlo Nagy natomiast to gwiazda węgierskiej reprezentacji, wielokrotny reprezentant swojego kraju. Karierę rozpoczynał w węgierskim Pick Szeged. W 2000 roku przeniósł się do FC Barcelony, gdzie występuje do dziś. W sezonie 2009/2010 wybrany został najlepszym prawym rozgrywającym ligi ASOBAL. Uwagę kibiców powinna też przykuć osoba Konstantina Igropulo. Rosjanin, mimo że ma dopiero 24 lata już jest kluczowym zawodnikiem hiszpańskiego potentata. W "Dumie Katalonii" mierzący 191 cm szczypiornista występuje jednak dopiero od 2009 roku. Wcześniej przystankami w jego karierze były grecki Panellinios i rosyjskie Czechowskie Niedźwiedzie. Z tą ostatnia drużyną czterokrotnie sięgał po mistrzostwo Rosji. Nie można też zapominać o hiszpańskich liderach "Barcy" z Ikerem Romero na czele.

Chcą się pokazać

Mistrzowie Polski spotykali się już z wielkimi klubami. Wystarczy przypomnieć ubiegłoroczne potyczki kieleckiego zespołu w 1/16 Ligi Mistrzów z niemieckim gigantem, HSV Hamburg (drugi mecz na terenie rywala kielczanie zdołali nawet wygrać). Teraz jednak wszyscy zaznaczają, że towarzyskie spotkania z "Barcą" będą wyjątkowe. - Rzadko się zdarza, żeby takiej klasy przeciwnik przyjeżdżał do Polski na sparingi. Barcelona jako klub jest czymś wyjątkowym. Każdy kibic sportowy wie przecież, jak potężna to drużyna. Katalończycy odnoszą największe sukcesy w wielu dyscyplinach, dlatego ich przyjazd do Polski jako klubu jest czymś wyjątkowym - mówi kołowy kieleckiej drużyny, Daniel Żółtak.

W tym słynnym hiszpańskim klubie, jak większość kibiców zapewne wie, występował także obecny szkoleniowiec mistrzów Polski, Bogdan Wenta. - Nie można porównywać gry z tamtych czasów, z grą dzisiejszą. Od tamtego momentu minęła cała epoka (śmiech). Piłka ręczna bardzo się zmieniła, gra się szybciej, bardziej kombinacyjnie - mówi kielecki szkoleniowiec.

Konfrontacja mistrzów Polski z ubiegłorocznym finalistą Champions League będzie doskonałym przetarciem przed spotkaniami obu drużyn w nowej edycji Ligi Mistrzów (Vive Targi zagra w grupie m.in. z FC Barceloną). - Te mecze pokażą nam, w którym miejscu jesteśmy - mówi Bogdan Wenta. Trener kieleckiej siódemki docenia też olbrzymią klasę rywala. - Oni nie wiedzą, co to znaczy porażka. Zgodzili się jednak tu przyjechać, a to oznacza, że my musimy podołać temu zadaniu i postawić im jak najcięższe warunki - dodaje Wenta. W jego zespole zabraknie kontuzjowanego Pawła Podsiadły, a pod znakiem zapytania stoi też występ Marka Bulta.

Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:00, sobotnie - trzy godziny wcześniej. Bezpośrednie transmisje z obydwu pojedynków przeprowadzi Polsat Sport.

Komentarze (0)