Zespół Füchse Berlin w swoim pierwszym turniejowym spotkaniu grał z węgierskim MKB Veszprem. Mecz przez większą część był bardzo wyrównany. Dopiero od stanu 26:26 "Lisy" złapały przestój w grze tracąc 4 bramki z rzędu co przyczyniło się do porażki niemieckiej drużyny. Kibiców może cieszyć dobra dyspozycja Michała Kubisztala, który był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu, rzucając mistrzowi Węgier 5 bramek.
Druga grupowa konfrontacja "Lisów" - z mistrzem Francji Montpellier HB również nie zakończyła się dla nich zwycięsko. Katem "Lisów" okazał się duet Nikola Karabatić - Vit Kavticnik. Dobra gra tych zawodników zaowocowała wysokim prowadzeniem do przerwy. Ta zaliczka pozwoliła kontrolować później poczynania na boisku, dając ostatecznie zwycięstwo francuskiej drużynie. Najjaśniejszym punktem "Lisów" w tym meczu był Bartłomiej Jaszka, autor 6 trafień.
Pewnym faworytem do wygrania całego turnieju w opinii fachowców był zwycięzca Ligi Mistrzów sezonu 2009/2010 - THW Kiel. Popularne "Zebry" bez większych problemów rozprawiły się w grupie z hiszpańskim Ademar Leon. W zespole mistrza Niemiec nie grali jedynie kontuzjowani Daniel Narcisse i Kim Andersson. Najlepszymi zawodnikami w szeregach "Zebr" w tym spotkaniu byli:Henrik Lundström i Tobias Reichmann - obaj rzucili po 5 bramek.
Mimo, że wynik wskazywałby na co innego, to jednak większy opór stawił zawodnikom THW Kiel mistrz Chorwacji - RK Croatia Osiugranje Zagrzeb. Mecz lepiej zaczął zespół z Chorwacji, jednak to do szatni z 3 bramkową zaliczką schodził mistrz Niemiec. Chorwatom nie pomogło nawet 6 bramek Ivano Balicia, wybranego niedawno najlepszym szczypiornistą wszech czasów. Fenomenalny mecz w bramce Kiel rozegrał Andreas Palička. Nie gorszy był jego kolega z zespołu, 22-letni Tobias Reichmann autor 9 bramek w "niemiecko-chorwackiej" potyczce.
W spotkaniu o 5 miejsce Füchse Berlin pokonało hiszpański Ademar Leon 35:31. Michał Kubisztal zdobył 5 bramek, a Bartłomiej Jaszka zanotował trzy trafienia w tym spotkaniu.
Mecz o 3 miejsce można nazwać "wojną o Bałkany". Walka o najniższy stopień podium rozegrała się między zespołami MKB Veszprem i RK Croati Osiguranje Zagrzeb. Po 60 minutach wyrównanej rywalizacji, lepsi okazali się Madziarzy. Przyczyniła się do tego bardzo dobra gra zawodnika Veszprem Marco Vujina, autora 10 bramek. Chorwatów od porażki nie uchroniła nawet świetna postawa w ataku Zlatko Horvata, który zdobył aż 12 bramek!
Zapewne innego przebiegu finałowego spotkania spodziewali się licznie zgromadzenie kibice w Ehingen. Francuzi dotrzymywali kroku niemieckiej drużynie jedynie przez pierwszy kwadrans. Wtedy na tablicy wyników było tylko 10:8 na korzyść "Zebr". Przestój w grze graczy Montpellier z zimną krwią wykorzystali mistrzowie Niemiec. Zrobiło się 17:10 dla THW. Po 30 minutach gry, Kiel schodziło do szatni z 6 bramkową zaliczką (20:14).
Druga część meczu to koncert gry w wykonaniu Thierrego Omeyera, który 3 razy z rzędu obronił rzut reprezentacyjnego kolegi - Nikoli Karabaticia. Francuzki bramkarz w spotkaniu finałowym bronił na 47% skuteczności! Ostatecznie triumfator ostatniej edycji Ligi Mistrzów pokonał pewnie Motnpellier HB 37:26. Najwięcej bramek dla THW Kiel zdobyli: Momir Ilić, Marcus Ahlm i Filip Jicha - wszysy po 6 trafień. W zespole Montpellier najlepszym zawodnikiem był tunezyjski obrotowy Issam Tej, zdobywca 5 bramek.
Wyniki turnieju:
14.08.2010
Grupa A
MKB Veszprem - Füchse Berlin 30:26 (15:16)
Montpellier HB - Füchse Berlin 34:27 ( 18:8)
MKB Veszprem - Montpellier HB 36:39 (20:19)
Grupa B
Ademar Leon - RK Croatia Osiguranje Zagrzeb 29:34 14:16)
THW Kiel - Ademar Leon 35:26 (21:15)
THW Kiel - RK Croatia Osiguranje Zagrzeb 40:30 (20:17)
15.08.2010
Mecz o 5 miejsce
Füchse Berlin - Ademar Leon 35:31 (17:14)
Mecz o 3 miejsce
MKB Veszprem - RK Croatia Osiguranje Zagrzeb 38:34 (20:16)
Finał
Montpellier HB - THW Kiel 26:37 (14:20)
