Dobre występy Polaków, niespodzianka w Barcelonie, słaby początek Vive - podsumowanie 1. kolejki Ligi Mistrzów

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Za nami 1. kolejka Ligi Mistrzów sezonu 2010/2011. Pewne zwycięstwa zanotowali faworyci - tak w skrócie można podsumować pierwszą kolejkę Champions League. Polskich kibiców zapewne najbardziej interesowała postawa podopiecznych Bogdana Wenty oraz Polaków występujących w zagranicznych klubach.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie najlepiej rozpoczęli zmagania w rozgrywkach Champions League podopieczni Bogdana Wenty. W swoim inauguracyjnym meczu przed własną publicznością okazali się znacznie słabsi od ekipy mistrza Słowenii - Celje Pivovarna Laško. Pierwsze minuty spotkania pokazały, że goście przyjechali do Kielc po 2 punkty. Na boisku nie do zatrzymania był Uros Zorman, środkowy rozgrywający słoweńskiego zespołu, który świetnie rozsyłał piłki kolegom z drużyny a jeśli zaszła taka potrzeba sam indywidualnie kończył akcje. Podopieczni Zvonimira Serdarusicia do perfekcji opracowali wyprowadzanie szybkiego ataku, czym "wypunktowali" kielczan. Do przerwy mistrz Polski przegrywał 18-11 a gdyby nie świetna interwencja Marcusa Cleverly'ego zaliczka Celje była by wyższa. Po zmianie stron zespół Vive przeszedł do wyższej obrony, z indywidualnym pilnowaniem dwójki zawodników. Na nic to się jednak zdało. Świetne spotkanie rozegrali Momir Rnić, autor 11 bramek, który co chwila siał spustoszenie swoimi atomowymi rzutami z linii 9 metra oraz prawoskrzydłowy Dragan Gajić - 10 trafień. Po godzinie gry polski zespół musiał uznać wyższość swojego przeciwnika ostatecznie przegrywając 36:30. Cegiełkę a można by nawet rzecz cegłę do sukcesu dorzucił Mirko Alilović - bramkarz Celje Pivovarna Laško, zaliczając wiele udanych interwencji. W zespole z Kielc najlepiej wypadł Rastko Stojković - 9 oraz Tomasz Rosiński - 7 trafień.

Obrońca trofeum - THW Kiel wysoko wygrało z v-ce mistrzem Francji Chambery Savoie. Wynik meczu był już praktycznie przesądzony w 20 minucie kiedy przewaga mistrza Niemiec wynosiła 10 bramek - 15:5. Zawodnicy Chambery nie mogli przedrzeć się przez silną obronę "Zebr", w dodatku popełniali sporo błędów w ataku. W barwach THW Kiel oficjalnie zadebiutował Jerome Fernandez. Efektowne zwycięstwo swoich pupili w stosunku 35:23 oglądało w hali Sparkassen-Arena 10.250 widzów. Niestety na pięć minut przed końcem meczu kontuzji nabawił się lewy rozgrywający niemieckiego zespołu Momir Ilić. Serb musiał opuścić boisko z powodu kontuzji kostki. Najlepszym strzelcem w ekipie przyjezdnych był Gregory Detrez - 7 trafień a w barwach THW Kiel niezawodny jak zawsze okazał się Filip Jicha, który także 7-krotnie wpisał się na listę strzelców.

Lepszego debiutu nie mógł sobie wymarzyć Gudmundur Gudmundsson, nowy szkoleniowiec Rhein-Neckar Löwen. Jego podopieczni pokonali w wyjazdowym spotkaniu

finalistę zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów - FC Barcelonę Borges. Do przerwy jego zawodnicy prowadzili w hali Palau Blaugrana 14:13. Niemiecki zespół świetnie rozpoczął drugą połowę, przewaga ich wzrosła szybko do czterech trafień - 39' (19:15). Katalończycy po szaleńczym pościgu wyszli na prowadzenie 25:21 w 48 minucie meczu. Wydawało się, że nic nie odbierze popularnej "Blaugranie" zwycięstwa w tym arcyważnym meczu. Nic bardziej mylnego! Świetne postawa w bramce "Lwów" Sławomira Szmala umożliwiła niwelowanie niekorzystnego rezultatu. Emocji nie brakowało do samego końca. Na minutę przed końcem był remis 30:30. Gol na wagę dwóch punktów zdobył kilka sekund przed końcem meczu prawoskrzydłowy Ivan Cupić - łącznie w meczu rzucił 10 bramek. Duży wkład w wygraną "Lwów" w stolicy Katalonii mieli także Karol Bielecki i Grzegorz Tkaczyk - obaj po 3 bramki. W zespole Barcelony Borges najwięcej bramek zdobył Węgier Laszlo Nagy - 7.

Wyniki 1. kolejki grupy A

THW Kiel - Chambery Savoie HB 35:23 (21:10)

FC Barcelona Borges - Rhein-Neckar Löwen 30:31 (13:14)

Vive Targi Kielce - Celje Pivovarna Laško 30:36 (11:18)

Tabela Grupy A Ligi Mistrzów

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 THW Kiel 1 1 0 0 35:23 2
2 Celje Pivovarna Laško 1 1 0 0 36:30 2
3 Rhein-Neckar Löwen 1 1 0 0 31:30 2
4 FC Barcelona Borges 1 0 0 1 30:31 0
5 Vive Targi Kielce 1 0 0 1 30:36 0
6 Chambery Savoie HB 1 0 0 1 23:35 0

Bez wątpienia hitem pierwszej kolejki w grupie B była rywalizacja mistrza Francji - Montpellier Agglomeration z v-ce mistrzem Niemiec - HSV Hamburg. Pojedynek ten lepiej zaczęli gospodarze, prowadząc do przerwy 15:12 z podopiecznymi Martina Schwalba. Zimny prysznic jaki dostali zawodnicy v-ce mistrza Niemiec w pierwszej części gry podziałał na nich mobilizująco. Druga połowa to w szczególności koncertowa gra w bramce Johannesa Bittera oraz trójki Chorwatów występujących w ekipie HSV Hamburg - Domagoja Duvnjaka - 6, Blażenko Lackovicia -5 oraz Igora Voriego - 4 bramki zadecydowały o zwycięstwie niemieckiej drużyny. Marcin Lijewski rzucił 1 bramkę, jego brat Krzysztof nie grał z powodu kontuzji. Bardzo dobry występ w szczególności Nikoli Karabaticia, autora 6 bramek nie pomógł jego drużynie w pokonaniu faworyzowanego HSV Hamburg. We francuskiej ekipie bardzo dobrze funkcjonowały skrzydła - Vid Kavticnik (4) i Michael Guigou (4) rzucili łącznie 8 bramek.

Dobrze znany polskim kibicom węgierski MKB Veszprém, który w zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów był grupowym rywalem Vive Targów Kielce czekała wyjazdowa potyczka ze słowackim TATRANEM Presov. Gospodarze jedynie do połowy postawili trudne warunki mistrzowi Węgier a przewaga Madziarów po 30 minutach gry wynosiła 4 bramki - 19:15. Po zmianie stron podopieczni Lajosa Mocsaia nie mieli większych problemów i pokonali słowackiego Tatrana 35:28.

"Wojna o Skandynawię" jak mówiło się o meczu szwedzkiego IK Sävehof z duńskim KIF Kolding zwycięska dla Duńczyków. Do przerwy obie ekipy nie umiały wyrobić sobie chociażby skromnej bramkowej zaliczki, dlatego po pół godzinie gry na tablicy wyników remis 15:15. Nie wiedzieć czemu ale dobrze grający szwedzki zespół po przerwie przeszedł diametralną metamorfozę - niestety dla nich na minus. Mnóstwo strat, rzuty z nieprzygotowanych pozycji, indywidualne zrywy poszczególnych zawodników i w "efekcie" przegrany mecz 38:30.

Wyniki 1. kolejki grupy B

Montpellier Agglomeration - HSV Hamburg 26:30 (15:12)

TATRAN Presov - MKB Veszprém 27:35 (15:19)

IK Sävehof - KIF Kolding 30:38 (15:15)

Tabela Grupy B Ligi Mistrzów

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 KIF Kolding 1 1 0 0 38:30 2
1 MKB Veszprém 1 1 0 0 35:27 2
3 HSV Hamburg 1 1 0 0 30:26 2
4 Montpellier Agglomeration 1 0 0 1 26:30 0
5 TATRAN Presov 1 0 0 1 27:35 0
6 IK Sävehof 1 0 0 1 30:38 0

Czwarty zespół ostatniej edycji Ligi Mistrzów - Chekhovskie Medvedi stosunkowo łatwo rozprawił się z duńskim AaB Handball. Rosyjski zespół, prowadzony przez Vladimira Maximova od początku spotkania narzucił swój rytm gry, do szatni schodząc z 6 bramkową zaliczką - 20:14. Po przerwie gra nie uległa zmianie a rosyjski zespół konsekwentnie powiększał przewagę. W efekcie po godzinie gry wysokie, okazałe a co najważniejsze pewne zwycięstwo 39:29. Najwięcej bramek dla obu zespołów zdobyli skrzydłowi: Vasily Filippov (Chekhovskie Medvedi) oraz Jan Lennartsson (KIF Kolding) - obaj po 7 bramek.

Sporo emocji przyniosła konfrontacja węgierskiego Pick Szeged ze szwajcarskim Kadetten Schaffhausen. Mecz stał na wysokim poziomie a oba zespoły toczyły zażartą walkę o pierwsze punkty w Lidze Mistrzów. Po pierwszych 30 minutach bliżej dwóch punktów byli Węgrzy, którzy prowadzili 12:10. Szwajcarzy szybko wyrównali stan pojedynku i oba zespoły nie potrafiły uzyskać znacznego prowadzenia. W 47 minucie zaczął się koncert gry bramkarza Pick Szeged Rolanda Miklera. Golkiper węgierskiej ekipy w całym spotkaniu zanotował aż 24 udane interwencje! Pięć bramek środkowego rozgrywającego Mate Lekaia i sześć lewoskrzydłowego Szabolcsa Törö zapewniły węgierskiej drużynie zwycięstwo 29:26. Dla Szwajcarów najwięcej bramek zdobyli Estończyk Mait Patrail - 7 oraz polski skrzydłowy Leszek Starczan - 5.

Trzeci zespół hiszpańskiej Asobal Ligi sezonu 2009/2010 - Cuatro Rayas Valladolid grał na wyjeździe z DYNAMEM Mińsk. Hiszpanie bez większych problemów pokonali swojego przeciwnika inkasując niezwykle cenne dwa punkty. Do przerwy Valladolid miał 6-bramkową przewagę - 18:12. W drugiej części gry utrzymali prowadzenie wypracowane w pierwszej części meczu. Na tablicy wyników w Mińsku po 60 minutach gry było 35:30 dla ekipy prowadzonej przez Juana Carlosa Pastora.

Wyniki 1. kolejki grupay C

Chekhovskie Medvedi - AaB Handball 39:29 (20:14)

Pick Szeged - Kadetten Schaffhausen 29:26 (12:10)

DYNAMO Mińsk - Cuatro Rayas Valladolid 30:35 (12:18)

Tabela Grupy C Ligi Mistrzów

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chekhovskie Medvedi 1 1 0 0 39:29 2
2 Cuatro Rayas Valladolid 1 1 0 0 35:30 2
3 Pick Szeged 1 1 0 0 29:26 2
4 Kadetten Schaffhausen 1 0 0 1 26:29 0
5 DYNAMO Mińsk 1 0 0 1 30:35 0
6 AaB Handball 1 0 0 1 29:39 0

Nie dość, że historyczny mecz, w dodatku inaugurujący sezon 2010/2011 Ligi Mistrzów to jeszcze wygrany. Rosyjski debiutant - St. Petersburg pokonał we własnej hali nieobliczalną Bośnię Sarajewo. To nie dobra gra rosyjskiej drużyny lecz straszliwe błędy bośniackich szczypiornistów zadecydowały o wyniku meczu. Zawodnicy Bośni Sarajewo kontrolowali grę przez pierwszą połowę w drugiej do 37 minuty prowadzili 17:13 i nic nie zapowiadało ich klęski. Podopieczni Dmitriya Torgovanova zmiażdżyli rywali w przeciągu kolejnych 10 minut wygrywając ten okres gry 8:2. Dzięki temu wyszli na prowadzenie 21:19, którego nie oddali. Ostatecznie zwyciężyli faworyzowaną Bośnię Sarajewo 32:27.

Z goła odmiennie zaprezentowała się ekipa Talanta Dujsheabeva, która musiała się nieźle namęczyć z zespołem Flensburga-Handewitt prowadzonym przez Pera Carlena. Hiszpanie popełniali bardzo dużo błędów, w dodatku razili nieskutecznością. W efekcie do przerwy to przyjezdni nieoczekiwanie prowadzili do przerwy 9:7. W drugiej połowie mocniej "nacisnęli" Hiszpanie. Do 52 minuty toczył się wyrównany mecz, było bowiem tylko 17:16 dla Ciudadu Real. Sytuacja z 52 minuty kiedy to czerwoną kartkę za faul na Larsie Svenie Hansenie ujrzał rozgrywający Ciudadu Real Viran Morros sprawiła, że to mistrz Hiszpanii... dominował na boisku. Druga połowa wygrana w stosunku 20:10 mówi sama za siebie. Wynik jednak nie odzwierciedla całkowitego przebiegu meczu. Mariusz Jurkiewicz zdobył 2 bramki w tym spotkaniu, jednak palma pierwszeństwa należała do Macedończyka Kirila Lazarova - autora 8 bramek (4 z rzutów karnych).

Pewne i wysokie zwycięstwo na ciężkim terenie zanotowała Croatia Osiguranje Zagrzeb. Tak efektowne zwycięstwo w Rumunii jest dziełem fenomenalnej skuteczności rzutowej lewoskrzydłowego mistrza Chorwacji - Ljubo Vukicia - zdobywcy 13 bramek! (13/14) oraz sporej liczby bramkarskich parad Marina Šego, który w całym spotkaniu zanotował aż 22 udane interwencje. W rumuńskiej ekipie niezawodny jak zawsze był ich lewy rozgrywający - Alexandru Csepreghi - 7 bramek.

Wyniki 1. kolejki grupy D

Renovalia Ciudad Real - SG Flensburg Handewitt 27:19 (7:9)

St. Petersburg - Bośnia Sarajewo 32:27 (11:12)

HCM Constanta - Croatia Osiguranje Zagrzeb 23:33 (9:15)

Tabela Grupy D Ligi Mistrzów

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Croatia Osiguranje Zagrzeb 1 1 0 0 33:23 2
2 Renovalia Ciudad Real 1 1 0 0 27:19 2
3 St. Petersburg 1 1 0 0 32:27 2
4 Bośnia Sarajewo 1 0 0 1 27:32 0
5 SG Flensburg-Handewitt 1 0 0 1 19:27 0
6 HCM Constanta 1 0 0 1 23:33 0
Źródło artykułu: