Do Koszalina piotrkowianki udały się w roli faworytek. Podopieczne Roberta Nowakowskiego przed tym spotkaniem miały na swoim koncie komplet zwycięstw. Jednak już sam początek meczu zapowiadał wielkie emocje. Przez pięć minut żadna z drużyn nie mogła zdobyć bramki otwierającej wynik spotkania. Uczyniła to dopiero Kamila Całużyńska, skutecznie egzekwując rzut karny. Przez pierwsze 20 minut na parkiecie trwała wyrównana walka. 17 minucie piotrkowianki prowadziły jeszcze 6:7, jednak od tego momentu, nieznaczną przewagę zaczęły uzyskiwać gospodynie. Pięć kolejnych bramek zdobytych przez Akademiczki sprawiło, że w 22 minucie Politechnika objęła najwyższe w tym spotkaniu prowadzenie 12:8. Defensywa piotrkowianek nie mogła poradzić sobie zwłaszcza ze świetnie dysponowaną Kamilą Całużyńską. W końcówce pierwszej połowy zespół gości zdołał jednak poprawić obronę i za sprawą trafienia Agnieszki Podrygały, doprowadził do remisu (12:12).
Druga połowa wyglądała bardzo podobnie. Żadna z drużyn nie była w stanie narzucić rywalowi swojego stylu gry. W 37 minucie Piotrcovia objęła dwubramkowe prowadzenie (15:17), jednak gospodynie szybko odpowiedziały trafieniami Malwiny Leśkiewicz i Joanny Dworaczyk, ponownie doprowadzając do remisu (17:17). Niezwykle emocjonujące były ostatnie minuty spotkania. Na dwie minuty przed końcową syreną, zespół gości prowadził 25:26. Ostatnie słowo należało jednak do koszalinianek, które za sprawą trafienie Iwony Szafulskiej zdołały uratować cenny remis.
KU AZS Politechnika Koszalińska - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 26:26 (12:12)
Politechnika: Szywierska - Szostakowska 1, Kobyłecka 4, Bilenia 3, Dworaczyk 3, Muchocka 1, Całużyńska 7, Chmiel, Szafulska 3, Błaszczyk 3, Leśkiewicz 1.
Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Lisewska 11, Rol 1, Cieślak, Kopertowska, Mijas 2, Mielczewska 1, Podrygała 2, Wypych 1, Szafnicka 5, Dąbrowska 1, Krzysztoszek 2, Szczecina.
Kary: Politechnika - 8, Piotrcovia - 10 minut
Widzów: 700
na Instagramie 
na Facebooku 
