Nafciarze udanie rozpoczęli nowy sezon najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Mają oni na swoim koncie komplet punktów, ale zdaniem Larsa Møllera Madsena kibice będą świadkami zaciętej rywalizacji w PGNiG Superlidze.
- Ekipa Orlen Wisły Płock została w tym roku wzmocniona i bez wątpienia jest wśród faworytów do zdobycia mistrzostwa Polski. Największym naszym konkurentem jest Vive Targi Kielce, które ma wspaniałą drużynę i o wiele lepszą sytuację finansową od nas. Sądzę, że czeka nas bardzo wyrównany wyścig o zwycięstwo w lidze - powiedział lewy rozgrywający, który twierdzi, iż jest zadowolony z pobytu w naszym kraju, choć nie wszystko mu odpowiada.
- Jest bardzo przyjemnie mieszkać w Polsce, choć drażni mnie to, że moja żona Henrijette pracuje w domu w Danii. Jest to dla mnie jedyny problem - stwierdził Lars Moller Madsen, który nie wyklucza powrotu do ojczyzny.
- Mój kontrakt z Nafciarzami wygaśnie w lecie i być może powrócę do Danii, kto wie? Jednak wcześniej dużo może się jeszcze wydarzyć. Możliwe, że stanie się inaczej - istnieje opcja, że będę kontynuował karierę za granicą. Wciąż marzę o przejściu do Hiszpanii - zakończył zawodnik ze Skandynawii.