Jurasik mecz kończył z lodowym opatrunkiem na kolanie. - To efekt zderzenia z przeciwnikiem. Nie ma co się dziwić, walka była ostra, nikt nie przebierał w środkach, żeby wygrać. Dobrze, że po obu stronach obyło się bez poważnych urazów. W końcu zdrowie jest najważniejsze, trzeba się szanować - powiedział zawodnik w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Czy spotkanie Wisła - Vive Targi można określić mianem "meczem sezonu"? - Myślę, że tak. Duża, nowa hala, wypełniona kibicami, dwa mocne zespoły, niezła gra, widowiskowe interwencje bramkarzy. Takie właśnie powinny być kluczowe mecze, prawda?
Źródło: Przegląd Sportowy.