- Spotkanie było bardzo wyrównane - ocenił na gorąco zaraz po zakończeniu pojedynku Kamil Ringwelski, by dodać po chwili: - Wisła nie zaskoczyła nas, gdyż byliśmy przygotowani na ciężkie spotkanie. Szczypiornista reprezentujący barwy Pogoni starał się również znaleźć przyczyny porażki: - Pojedynek z Nafciarzami przegraliśmy tylko i wyłącznie przez słabą skuteczność. W pierwszej połowie szwankowała również obrona, lecz w drugiej połowie poprawiliśmy się już w tym elemencie.
Dla byłego kołowego AZS AWFiS Gdańsk nie są zaskoczeniem tegoroczne wyniki Orlen Wisły II: - Płock zawsze dysponował utalentowaną młodzieżą i bardzo szybo wprowadzał tych chłopaków do gry w pierwszym zespole, który od wielu, wielu lat zajmuje miejsca medalowe. To taka kuźnia talentów.
Przez sezonem zespół ze Szczecina został wzmocniony kilkoma doświadczonymi zawodnikami. Oprócz Ringwelskiego byli to między innymi Łukasz Masiak i Piotr Frelek. - Jest u nas kilkunastu młodych zawodników oraz kilku graczy o sporym doświadczeniu w najwyższej klasie rozgrywkowej. W każdym zespole ważne jest, aby młodzież mogła uczyć się od starszych kolegów poruszania się po boisku oraz nabierać pewnych przydatnych w grze nawyków - uzasadnił szczypiornista charakteryzujący się ogromną walecznością i zadziornością.
Ringwelski pokusił się o ocenę gry poszczególnych zawodników: - Na wyróżnienie zasługują obaj bramkarze Wisły II, natomiast w naszym zespole nie chcę ani nikogo wyróżniać, ani też negować jego występu - zakończył swoją wypowiedź Ringwelski.