Prędzej czy później zmiany w drużynie beniaminka musiały nastąpić. Sambor po 10 kolejkach PGNiG Superligi, z zerowym dorobkiem punktowym, zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Działacze z Tczewa postanowili więc wykorzystać dłuższą przerwę w rozgrywkach do przeprowadzenia "porządków" w klubie.
Najważniejsza zmiana nastąpiła na stanowisku szkoleniowca zespołu. Duet trenerski Robert Karnowski - Jacek Walkowiak, zastąpił Leszek Elbicki, 47-letni szkoleniowiec, który pracował dotąd jako asystent Jerzego Cieplińskiego w AZS AWFiS Gdańsk oraz jako pierwszy trener Sokoła Kościerzyna.
Na tym jednak zmiany w klubie mogą się jeszcze nie skończyć. Otwarcie mówi się również o odejściu dyrektora klubu Jakuba Tomczaka oraz kierownika zespołu Michała Kaczyńskiego, czyli osób odpowiedzialnych przede wszystkim za sprawy organizacyjne.
Nie wiadomo jeszcze, jaką receptę na poprawienie wyników zespołu zaproponuje nowy szkoleniowiec. - Potrzebuję czasu, żeby poznać zespół. Słyszałem, że ta drużyna ma potencjał. Podjąłem się trudnego wyzwania. Musimy poprawić przede wszystkim defensywę i ograniczyć liczbę błędów technicznych. Zwiększymy też dawkę treningów - mówi Elbicki.
Kolejne spotkanie PGNiG Superligi Sambor rozegra 11 grudnia. Rywalem tczewianek będzie KPR Jelenia Góra.