Po meczu w Piotrkowie Zagłębie spadło na 11, czyli przedostatnie miejsce w tabeli PGNiG Superligi Mężczyzn. - Nie ma co się oszukiwać. Sytuacja jest bardzo zła, wręcz tragiczna - mówi Witold Kulesza. - Po ostatnim meczu z Olsztynem wydawało się, że gorzej już być nie może, tymczasem sięgnęliśmy dna - dodaje prezes MKS Zagłębie Lubin.
W tym roku zawodnicy Zagłębia rozegrają jeszcze jedno spotkanie. W środę 22 grudnia lubinianie zmierzą się w Głogowie w derbowym pojedynku z Chrobrym. - Po tym meczu podejmować będziemy decyzję zarówno odnośnie zawodników, jak i sztabu szkoleniowego - mówi Witold Kulesza.