Bolączką działaczy Azotów Puławy jest obsada bramki w nowym sezonie. Po odejściu Valentyna Koshovy’ego w zespole pozostał tylko jeden klasowy zawodnik występujący na tej pozycji. Klub szuka więc zmienników dla Piotra Wyszomirskiego. Dotychczas na tą pozycję pozyskano gracza zdegradowanego do II ligi Stelmetu Zielona Góra, Marka Długosza. Jego konkurentem o bycie zmiennikiem Wyszomirskiego będzie Kamil Tylutki. Wydaje się jednak, iż klub mający aspirację walki o czołowe miejsca potrzebuje bardziej doświadczonych bramkarzy. Do Azotów przymierzani byli Wojciech Droździk i Tomasz Boncol, jednak bardziej prawdopodobne wydaje się pozyskanie bramkarza zza naszej wschodniej granicy.
W dalszym ciągu nowego kontraktu z klubem nie podpisał najlepszy zawodnik puławian w minionym sezonie Robert Nowakowski.
- Zaproponowaliśmy graczowi nowe warunki kontraktu z podwyżką i ofertę gry jeszcze przez kolejny sezon, jednak piłkarz ich nie zaakceptował. Dziś jeszcze raz spotkamy się z zawodnikiem w tej sprawie. Po cichu liczę na pozytywne zakończenie tej sprawy - powiedział dla Dziennika Wschodniego prezes Azotów Puławy, Jerzy Witaszek.
