Bogdan Wenta: Szwedzi są mocni, ale...

Bogdan Wenta, trener polskich szczypiornistów stwierdził po meczu z Koreą Południową na łamach Przeglądu Sportowego, że jego zawodnicy powoli się "budzą". W czwartek biało-czerwonych czeka wielka bitwa ze Szwedami.

- Czeka nas trudne spotkanie, ale możemy do niego podejść ze spokojem, bo to oni muszą wygrać, a my tylko możemy i chcemy. Ja też bardzo bym się cieszył, mając u siebie takie mistrzostwa, wsparcie 12 tysięcy kibiców w hali i setek tysięcy w całym kraju. Jeszcze jak usłyszą swój hymn, to już w ogóle lepszej motywacji nie potrzeba. Chociaż mnie się te wersje śpiewane przez chór nie bardzo podobają. Brakuje w nich napięcia, rytmu naszego Mazurka Dąbrowskiego, który powinien zagrzewać do boju. A ten chór brzmi, jak na jakieś imprezie szkolnej. Musimy się sami zbudować, więc po hymnie słychać okrzyki "dawaj, jedziemy!" Szwedzi są mocni, ale znamy ich od lat, nie zaskoczą nas. Dobrze grają w środku obrony Jernemyr i Tobias Karlsson, ale Koreańczycy pokazali, że tę parę też można oszukać - powiedział Wenta w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Spotkanie z Polską będzie dla Szwedów niezwykle istotne, gdyż po porażce z Argentyną, reprezentanci Trzech Koron mogą przystąpić do drugiej rundy MŚ nawet z zerowym dorobkiem (gdyby przegrali z naszą reprezentacją)! Czwartkowego pojedynku nie trzeba zatem specjalnie zapowiadać. Szykuje się ogromna dawka emocji!

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu: