Wychowankowie Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia po każdym ostatnim sukcesie goszczeni byli przez władze miasta i powiatu. Z zakończonej w niedzielę imprezie biało-czerwoni tym razem powrócili bez medalu. - Czuję niedosyt, ale mam też poczucie, że na parkiecie dałem z siebie wszystko - mówił ostrowianin.
Razem z nim w gabinecie włodarza miasta gościła jego małżonka Aneta.
Oprócz Bartłomieja Jaszki Ostrów Wielkopolski na Mistrzostwach Świata reprezentowany był jeszcze przez trójkę szczypiornistów wywodzących się z tego miasta: Marcina Lijewskiego, Bartłomieja Tomczaka i Tomasza Rosińskiego. - Dla mnie szczególnie miłe były słowa komentatorów, którzy podczas każdego meczu mówili o Ostrowie Wielkopolskim jako o zagłębiu świetnych polskich szczypiornistów. Podczas emocjonujących meczów - a takich nie brakowało - podkreślenie roli Ostrowa Wielkopolskiego i klubu KPR Ostrovia ma swoją wymowę - powiedział Jarosław Urbaniak.
Fot. BPiRS Urząd Miejski Ostrów Wlkp.