W zespole Ruchu w podstawowym składzie na lewym skrzydle rozpoczęła Natalia Salamon i mimo, że nie strzeliła żadnej bramki to zaprezentowała się bardzo dobrze, mocno walcząc w obronie i między innymi świetnie podając przez koło do Karoliny Radoszewskiej, która w pierwszej połowie trafiała do bramki rywalek cztery razy. Jednak w poczynaniach chorzowianek było dużo chaosu. Zmiany rozgrywających w ataku i obronie doprowadziły do paru przechwytów przez wrocławianki, które konsekwentnie na bramki zamieniała Grażyna Pietras. Akademiczki przez całą pierwszą połowę spotkania prowadziły, a do szatni schodziły z jednobramkową przewagą.
Jeszcze przed przerwą w zespole Ruchu Bożena Sęktas zmieniła Natalie Salamon i okazało się, że trener Szymczyk miał nosa, gdyż Sęktas rzuciła sześć bramek, z czego pięć w drugiej połowie. W zespole z Wrocławia dobre spotkanie rozgrywała Alicja Łukasik, która trafiała pięciokrotnie. Ruch straty odrobił w 42 minucie. Jednak wrocławianką kolejny raz udało się wyjść na dwubramkowe prowadzenie i utrzymywać je aż do 57 minuty. W ostatnich minutach dobra postawa w bramce Moniki Wąż przyczyniła się do tego, że chorzowianki odrobiły straty i w Chorzowie po raz drugi z rzędu padł remis.
KPR Ruch Chorzów - AZS AWF Sport Concept Wrocław 25:25 (12:13)
KPR Ruch Chorzów: Wąż, Karwat- Jasińska 4, Lesik 3, Maroń, Pawlik 6, Radoszewska 4, Rzeszutek, Sęktas 6, Sucheta, Wawrzyńczyk, Krzymińska 2, Salamon
AZS AWF Wrocław: Słota, Olejnik- Antoszewska 1, Król 2, Łukasik 5, Perek 2, Pietras 3, Skalska 5, Wiertelak 1, Wojt 1, Wynnyk 2, Olfans 3
Kary: Król x 2, Perek, Pietras
Widzów: 600