- Oficjalnie zawodnik nie poinformował nas o tym, że chce odejść. Na razie koncentruje się na przygotowaniach do występu w młodzieżowych mistrzostwach Europy w Rumunii, ale spodziewam się tego w każdej chwili. Natomiast kluby już wykazały zainteresowanie. Vive złożyło nawet konkretną ofertę. Chcielibyśmy zatrzymać Szybę w Puławach, ale zdajemy sobie sprawę, że może nam zabraknąć argumentów - powiedział na łamach Kuriera Lubelskiego prezes Azotów Puławy, Jerzy Witaszek.
Źródło artykułu: