O możliwości zakontraktowania tych dwóch szczypiornistów mówiło się od dłuższego czasu. Wiktorem Jędrzejewskim Stal zainteresowana była już w ubiegłym roku, jednak wówczas na przeszkodzie stanęła kontuzja kołowego Orlen Wisły Płock, odniesiona niemal w dniu podpisania umowy. Grający głównie w I-ligowych rezerwach Mistrzów Polski 24-letni zawodnik dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi (195 cm wzrostu), które dla "niskiego" zespołu z Mielca mogą okazać się niezbędne.
Podobnymi parametrami pochwalić może się kolejny nowy gracz w teamie trenera Ryszarda Skutnika, rozgrywający Łukasz Szatko. Mający za sobą występy w juniorskiej i młodzieżowej reprezentacji Polski 20-latek ma być na prawej połówce alternatywą dla jednego z odkryć ostatniego sezonu ligowego, Marka Szpery.
- Zdaję sobie sprawę, że te nazwiska nie powalają na kolana - przyznaje prezes Stali Antoni Weryński. - Powtarzam to już do znudzenia, ale naszym największym wzmocnieniem jest utrzymanie dotychczasowego składu. Na rynku ciężko o wybitnych piłkarzy ręcznych, a na zagraniczne transfery po prostu nas nie stać. Dzięki tym zawodnikom wprowadzona zostanie większe równowaga "fizyczna" w zespole - dodaje "sternik" mielczan.
- Jeden i drugi mają spory potencjał. Jędrzejewski już jest w pewien sposób ukształtowany, a Szatko czeka sporo nauki. Tylko od niego zależy, jak szybko i na ile się rozwinie - zauważa również trener Skutnik.
Szczecina powiedział nie
Kontuzja Krzysztofa Lipki wymusiła niejako na działaczach Stali zakontraktowanie nowego bramkarza. Blisko przenosin z niedalekich Kielc był dotychczas trzeci bramkarz Vive Targi Krzysztof Szczecina. Ostatecznie jednak młody gracz wybrał ofertę brązowych medalistów z Kwidzyna. - Jego sprawa. Życzymy mu sukcesów w MMTS-ie - skwitował krótko prezes Weryński.
Po zakończonych fiaskiem rozmowach ze Szczeciną praktycznie jedną nogą w Stali jest już Paweł Kiepulski, bramkarz AZS AWF Gorzów Wlkp. Do podpisania umowy dojdzie prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych dni.
Stal zagra w pucharach, Skutnik bezrobotny
- Drużyna zostanie zgłoszona do pucharów - potwierdził Antoni Weryński. Z grą na europejskich arenach wiążą się jednak spore koszty, dlatego w Mielcu uwijają się jak w ukropie, aby zagwarantować odpowiednie środki finansowe.
Paradoksalnie jednak architekt sukcesu Stali - trener Ryszard Skutnik od 31 maja jest... bezrobotny. Dopiero w przyszłym tygodniu wyjaśni się, czy doświadczony szkoleniowiec nadal zasiadał będzie na mieleckiej ławce. - Spokojnie, po niedzieli na pewno się dogadamy - tonuje nastroje prezes drużyny z Podkarpacia.