Beniaminek zaskakuje coraz bardziej - relacja z meczu ŚKPR Świdnica - AZS Politechnika Radom

W drugiej kolejce nowego sezonu beniaminek ze Świdnicy we własnej hali gościł AZS Politechnikę Radomską. Świdniczanie swój pierwszy sezon na zapleczu Superligi zaliczą do bardzo udanych a ich druga wygrana z rzędu daje rywalom sporo do myślenia.



Bartosz Krysztofiak
Bartosz Krysztofiak

Radomianie drugi raz z rzędu mieli do pokonania znaczną odległość by rozegrać swoje spotkanie. Tym razem udali się do Świdnicy i do przejechania blisko 400 kilometrów. Zespół Edwarda Strząbały w kolejnym spotkaniu musiał wystąpić bez swoich czołowych zawodników. Zabrakło: Jury Hiliuka, Mindaugasua Tarcijonasa i Macieja Sieczkowskiego. Dwójka zagranicznych szczypiornistów nadal nie otrzymała rejestracji w Związku Piłki Ręcznej w Polsce, natomiast Sieczkowskiego w Radomiu zatrzymały sprawy osobiste.

Świdniczanie od pierwszego gwizdka zagrali przeciwko bardziej doświadczonemu rywalowi bez żadnego respektu. Podopieczni Krzysztofa Mistaka rozpoczęli mecz od prowadzenia 3:0. Gospodarze przez pierwsze 30 minut utrzymywali bezpieczną przewagę. Oba zespoły schodziły do szatni przy prowadzeniu świdniczan pięcioma bramkami.

Goście w szatni musieli się załamać jeszcze bardziej, gdyż ich gra w pierwszych minutach drugiej połowy wyglądała wręcz katastrofalnie. W pierwszych pięciu minutach stracili 5 bramek, nie rzucając przy tym żadnej i przewaga gospodarzy wynosiła aż 10 bramek. W 40 minucie spotkania na tablicy widniała największa przewaga szczypiornistów ŚKPR, która wyniosła 13 bramek! Od tego momentu trener Mistak wymienił cała "siódemkę". Tylko dzięki temu manewrowi , przyjezdni odrobili większą część strat. Szybkie akcje oraz celne rzuty pozwoliły jednak gospodarzom utrzymywać bezpieczną przewagę.

Bramki dla ŚKPR rzucili prawie wszyscy zawodnicy a najskuteczniejszymi okazali się Marek Mrugas oraz sprowadzony przed sezonem Michał Pułka.

Edward Strząbała będzie musiał przeprowadzić ze swoimi zawodnikami poważną rozmowę, gdyż była to ich druga porażka z rzędu, która znacznie oddala ich od czuba tabeli.

ŚKPR Świdnica - AZS Politechnika Świętokrzyska 35:28 (12:7)

ŚKPR: Olichwer, Gątko - Mrugas 7, Pułka 7, Fabiszewski 5, Pieńczewski 4, Piędziak 3, Makowiejew 3, Rutkowski 2, Rogaczewski 1, Kijek 1, Gnysiński 1, Chaber 1, Marciniak

AZS: Polit, Jarosz - Misiewicz 4, Gryla 4, Jeżyna 4, Lipczyński 4, Przykuta 4, Świeca 3, Mroczek 2, Kalita 2, Trojanowski 1, Cupryś, Guzik

Kary: 14 minut (ŚKPR), 12 minut (AZS)

Rzuty karne: ŚKPR 3/3, AZS 4/3

Przebieg meczu: 5` 3:0, 10` 5:2, 15` 8:4, 20` 9:4, 25` 11:6, 30` 12:7, 35` 17:7, 40` 21:9, 45` 24:13, 50` 29:18, 55` 31:23, 60` 35:28.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×