Wrocławianki, to niewątpliwie sprawczynie największej niespodzianki minionej kolejki. Podopieczne Marka Karpińskiego odniosły prestiżowe zwycięstwo w Piotrkowie Trybunalskim, potwierdzając po raz kolejny, że dotychczasowe dobre wyniki, nie były dziełem przypadku. AZS, mimo, że przegrywał do przerwy z Piotrcovią, zdołał najpierw odrobić straty, a następnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nawet, jeśli Piotrcovia przechodzi obecnie poważny kryzys formy, nie umniejsza to sukcesu wrocławianek. Akademiczki nadal plasują się na wysokim, czwartym miejscu w tabeli.
Godne odnotowania są pierwsze dwa punkty zdobyte przez szczypiornistki Startu Elbląg. I choć rywal, to jak na razie outsider rozgrywek, to elblążanki pokazały, że choć różnica punktowa niewielka, różnica w jakości gry Startu i Finepharmu jest znacząca. Być może pierwsze dwa punkty pozwolą przełamać się podopiecznym Grzegorza Gościńskiego w kolejnych spotkaniach.
Dla kibiców Startu Elbląg, po raz pierwszy w tym sezonie, nareszcie aktualna stała się druga części hasła, umieszczonego na transparencie. Pytanie tylko, na jak długo?
Trzecia ligowa porażka z rzędu Piotrcovii, stała się faktem. Co gorsza, podopieczne Roberta Nowakowskiego, przegrały u siebie z teoretycznie słabszym AZS-em Wrocław. Piotrkowianki nie zachwyciły też stylem gry, co może szczególnie martwić kibiców i działaczy, zwłaszcza w kontekście kolejnych spotkań. Nie pewna jest też sytuacji trenera piotrkowianek. Na poniedziałek zwołane zostało zebranie zarządu, na którym ma zapaść decyzja o przyszłości Roberta Nowakowskiego.
Choć porażka w Lubinie z ekipą mistrzyń Polski, nie jest żadną ujmą, to aspirującej do medalu Politechnice Koszalin, nie wypada przegrywać tam różnicą aż 21 bramek. Tym czasem koszalinianki zostały wręcz zdruzgotane przez Zagłębie, a mecz rozstrzygnął się w zasadzie po 30 minutach. Zamiast hitu kolejki, kibice Miedziowych obejrzeli więc kolejny mecz "do jednej bramki". Takiej Politechniki Koszalin na pewno nie chcieliby więcej oglądać sympatycy Akademiczek.
W Lubinie Politechnika była tylko tłem dla rozpędzonych szczypiornistek Zagłębia
W pozostałych meczach 6. kolejki PGNiG Superligi kobiet, KPR Jelenia Góra przegrał przed własną publicznością z liderem rozgrywek, SPR-em Lublin, a KSS Kielce również w meczu u siebie, uległ znacząco Vistalowi Łączpol Gdynia. Wysoka porażka kielczanek, w pełni odzwierciedla przebieg meczu, w którym podopieczne Thomasa Orneborga, były zespołem o klasę lepszym. W spotkaniu rozegranym awansem, Ruch Chorzów pewnie pokonał beniaminka ze Szczecina, SPR Pogoń Baltica.
Cytat kolejki: - Mój zespół popełnił w tym spotkaniu aż dwadzieścia błędów. Tak nie da się wygrać meczu. Ponownie raziliśmy nieskutecznością, co skrzętnie wykorzystał zespół z Wrocławia - powiedział po spotkaniu Piotrcovia - AZS Wrocław, trener Robert Nowakowski.
Wyniki 6. kolejki PGNiG Superligi kobiet:
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Politechnika Koszalińska 39:18 RELACJA FOTO
Ruch Chorzów - SPR Pogoń Baltica Szczecin 38:24 RELACJA
Start Elbląg - UKS Finepharm Polkowice 38:24 RELACJA FOTO
KPR Jelenia Góra - SPR Lublin 29:43 RELACJA WYPOWIEDZI
KSS Kielce - Vistal Łączpol Gdynia 25:37 RELACJA WYPOWIEDZI
Piotrcovia Piotrków Tryb. - AZS AWF Gardinia Wrocław 23:27 RELACJA
Tabela PGNiG Superliga Kobiet
P | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | SPR Lublin | 6 | 6 | 0 | 0 | 226:156 | 12 |
2 | Vistal Łączpol Gdynia | 6 | 6 | 0 | 0 | 213:152 | 12 |
3 | Zagłębie Lubin | 5 | 5 | 0 | 0 | 160:80 | 10 |
4 | AZS AWF Wrocław | 6 | 4 | 1 | 1 | 167:152 | 9 |
5 | MKS Piotrcovia | 6 | 3 | 0 | 3 | 166:166 | 6 |
6 | Ruch Chorzów | 6 | 3 | 0 | 3 | 172:165 | 6 |
7 | Politechnika Koszalin | 6 | 2 | 1 | 3 | 146:121 | 5 |
8 | KSS Kielce | 5 | 2 | 0 | 3 | 142:165 | 4 |
9 | KPR Jelenia Góra | 6 | 1 | 0 | 5 | 156:213 | 2 |
10 | Pogoń Baltica Szczecin | 6 | 1 | 0 | 5 | 159:219 | 2 |
11 | Start Elbląg | 6 | 1 | 0 | 5 | 162:180 | 2 |
12 | Finepharm Polkowice | 6 | 0 | 0 | 6 | 123:233 | 0 |