Początek meczu nerwowy w wykonaniu kielczan, którzy już w pierwszej akcji wyrzucili piłkę w aut. Chwilę później w defensywie niefrasobliwie zachował się Denis Buntić, faulując Muhameda Toromanovicia, otrzymując jednocześnie karę dwóch minut. Z linii 7 metrów na raty rzucał Vukasin Rajković, otwierając tym samym wyniku meczu.
Obie ekipy w defensywie nie przebierały w środkach, o czym świadczy spora liczba żółtych kartek. W 10 minucie pojedynku kapitalnym rzutem z drugiej linii popisał się Paweł Paczkowski, wyrównując stan meczu na 4:4. Kielecka maszyna zaczynała się rozpędzać. Podopieczni Bogdana Wenty sporo współpracowali ze swoim obrotowym - Rastko Stojkoviciem, co pozwalało im trzymać jedno, dwubramkową przewagę. Większej przewagi żaden z zespołów nie potrafił sobie wypracować. Główna w tym zasługa dobrej postawy w bramce zarówno Marcusa Cleverly'ego (Vive Targi Kielce) jak i Mortena Seiera (Orlen Wisła Płock).
W 20 minucie w Orlen Arenie na tablicy wyników był remis - 10:10. Kilka sekund później brutalnym faulem "popisał" się Michał Jurecki, podkładając nogę Christianowi Spanne. "Dzidziuś" miał jednak sporo szczęścia, bowiem sędziowie byli dla niego pobłażliwi, dając my jedynie karę dwóch minut, choć faul kwalifikował się na czerwoną kartkę.
Kluczowy moment pierwszej części gry miał miejsce w 22 minucie. Vive po trafieniach kolejno Stojkovicia, Kuchczyńskiego i Jureckiego wyszło na prowadzenie 15:12. O czas szybko poprosił opiekun Nafciarzy - Lars Walther. Jego wskazówki okazały się cenne, a mistrzowie Polski rozpoczęli pościg, wykorzystując niefrasobliwość Vive zarówno w ataku, jak i defensywie (podwójne osłabienie). Do przerwy w klasyku PGNiG Superligi Mężczyzn był remis - 15:15.
Po zmianie stron nastąpiła zmiana w bramce wicemistrzów Polski. Marcusa Cleverly'ego zastąpił Sławomir Szmal. W ciągu pierwszych pięciu minut drugiej partii, sędziowie byli zmuszeni pokazać trzy dwuminutowe kary co dobitnie pokazuje jak obie siódemki traktują tzw. "świętą wojnę". Rywalizacja toczyła się "bramka za bramkę". Nafciarze nie potrafili nawet wykorzystać gry w podwójnej przewadze.
W 46 minucie na tablicy wyników był remis 22:22. Proste błędy płocczan z zimną krwią wykorzystywali kielczanie, którzy skarcili obrońców mistrzowskiego tytułu zabójczymi kontrami i w efekcie na 12 minut przed końcową syreną, Vive Targi Kielce prowadziły 26:22. Poirytowany tą sytuacją Lars Walther poprosił o czas. Mistrzów Polski nie podłamała nawet czerwona kartka dla Zbigniewa Kwiatkowskiego. Orlen Wisła Płock po raz kolejny rozpoczęła pościg.
Dobra postawa w bramce Morten Seiera zaowocowała zmniejszaniem strat. W 51 minucie Christian Spanne doprowadził do kolejnego remisu w tym meczu - 26:26. Wydawało się, iż obie ekipy podzielą się punktami, co z przebiegu meczu było by najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Stało się jednak inaczej.
Ostatnią bramkę dla Wisły w 56 minucie rzucił Michał Kubisztal. Do końca spotkania trafiali już tylko kielczanie, triumfując 34:29. Wynik nie odzwierciedla jednak przebiegu meczu, który przez 3/4 czasu był "na styku". Vive Targi Kielce triumfem w Orlen Arenie umocniły się na prowadzeniu w tabeli, powiększając przewagę nad mistrzami Polski do 3 punktów.
Rastko Stojković był najskuteczniejszym zawodnikiem kieleckiej drużyny. W szlagierowym spotkaniu z płocką Wisłą rzucił 8 bramek
Mateusz Zaremba: Spokojna i konsekwentna gra była receptą na sukces
Michał Kubisztal: Trzymaliśmy się dzielnie
Zbigniew Kwiatkowski: Vive miało dłuższą ławkę
Arkadiusz Miszka: Nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę
Bartłomiej Tomczak: Świetnie, że są takie mecze
Bogdan Wenta: Nie mogliśmy złapać rytmu
Mariusz Jurasik: Myśleliśmy, że mecz jest wygrany
Tomasz Rosiński: To nie był rewanż
Adam Twardo: Żałuję, że nie mogłem pomóc
Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce 29:34 (15:15)
Orlen Wisła Płock: Seier, Wichary - Kubisztal 8 (2k), Eklemović 5 (1k), Miszka 3 (3k), Toromanović 3, Paczkowski 3, Spanne 2, Rajković 1 (1k), Dobelšek 1, Syprzak, Kwiatkowski.
Vive Targi Kielce: Cleverly, Szmal - Stojković 8 (5k), Rosiński 6, Tomczak 4, Buntić 3, Zorman 3, Kuchczyński 3, Jurecki 3, Jurasik 2, Grabarczyk.
Kary:
Orlen Wisła Płock - 16 minut (3x Kwiatkowski, 2x Paczkowski, Syprzak, Spanne, Miszka)
Vive Targi Kielce - 18 minut (2x Grabarczyk, 2x Jurecki, 2x Buntić, Jurasik, Stojković, Tomczak)
Sędziowie: Mirosław Majchrowski - Piotr Wojdyr (obaj Gdańsk)
Widzów: 5500 (komplet) w tym ponad 100 osobowa grupa kibiców z Kielc
Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn
P | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Vive Targi Kielce | 8 | 8 | 0 | 0 | 292:200 | 16 |
2 | Orlen Wisła Płock | 8 | 6 | 1 | 1 | 245:198 | 13 |
3 | Chrobry Głogów | 8 | 6 | 1 | 1 | 209:203 | 13 |
4 | Azoty Puławy | 8 | 4 | 3 | 1 | 197:183 | 11 |
5 | SPR Stal Mielec | 8 | 4 | 1 | 3 | 224:225 | 9 |
6 | MMTS Kwidzyn | 8 | 4 | 0 | 4 | 210:213 | 8 |
7 | Miedź Legnica | 8 | 4 | 0 | 4 | 204:215 | 8 |
8 | NMC Powen Zabrze | 8 | 2 | 0 | 6 | 181:196 | 4 |
9 | Jurand Ciechanów | 8 | 2 | 0 | 6 | 200:235 | 4 |
10 | Nielba Wągrowiec | 8 | 2 | 0 | 6 | 210:248 | 4 |
11 | Zagłębie Lubin | 8 | 2 | 0 | 6 | 209:224 | 4 |
12 | Warmia Olsztyn | 8 | 1 | 0 | 7 | 180:221 | 2 |