- Owszem, miejsce na podium byłoby dobrym wynikiem - tłumaczy opiekun Grunwaldu. - Ale gdy postawimy sobie taki cel, to obawiam się, że możemy zakończyć rozgrywki znacznie niżej. Dlatego moim zawodnikom zapowiadam, że naszym planem nie jest obrona 3. miejsca, ale podjęcie próby awansu o jedną lokatę wyżej. Z takim założeniem przystąpimy do drugiej rundy sezonu.
W pierwszej rundzie wojskowi wybijali się ponad inne zespoły pod względem gry w obronie. -Matematyka nie kłamie - zaznacza szkoleniowiec poznańskiej drużyny. - A z liczb wynika jasno, że straciliśmy najmniej bramek spośród wszystkich zespołów w naszej lidze. Chcemy doskonalić ten element, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że nadal wiele brakuje nam do doskonałości. W pierwszym rzędzie chciałbym wyeliminować bramki z kontrataku. Jeśli już mamy stracić bramkę, to niech przeciwnik włoży w całą akcję sporo wysiłku. Najwięcej korekty wymaga jednak oczywiście nasza postawa w ataku.
Po wznowieniu treningów gracze Grunwaldu rozegrali już jedno spotkanie kontrolne. 5. stycznia zmierzyli się na własnym parkiecie z liderem drugoligowych rozgrywek - Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych trenera Zawala - 37:30. W kolejną sobotę poznańscy szczypiorniści rozegrają kolejny sparing. Ich rywalem będzie drużyna POWENu Zabrze, która również występuje w I lidze, ale w grupie B. Spotkanie zostanie rozegrane w Sieradzu, z okazji otwarcia miejscowej hali sportowej.
