Zawodniczki zespołu gości, podrażnione niedawną porażką ze Słupią Słupsk, przystępowały do spotkania z młodymi płocczankami w roli faworytek. Podopieczne Jarosława Stawickiego chciały natomiast zaprezentować się z jak najlepszej strony przed własną publicznością, której grono rozrasta się z meczu na mecz.
Wynik rozpoczętego punktualnie o godzinie 12 pojedynku otworzyła Justyna Domnik, która należała do najskuteczniejszych zawodniczek spotkania. W pierwszych minutach ani jedna, ani druga drużyna nie potrafiła uzyskać bezpiecznej przewagi, a wynik wciąż oscylował wokół remisu. W 13 minucie po skutecznie wykończonej przez Aleksandrę Rędzińską kontrze nastolatki z Płocka prowadziły 5:4, lecz w tym momencie do głosu doszły ich rywalki.
Podopieczne Eugeniusza Kwiatkowskiego zdobyły 4 bramki z rzędu (5:8 w 20 minucie), a duża w tym zasługa doskonale prosperującej defensywy tczewskiej siódemki, którą dowodziły Domnik i Małgorzata Sabajtis. W trakcie nerwowej końcówki płocczanki zdołały odrobić jeszcze jedno oczko, a wynik tej części gry ustaliła jedna z bardziej doświadczonych zawodniczek Jutrzenki Marta Krysiak. Ostatecznie obie wyniki schodziły do szatni popularnej "Blaszak Areny" przy stanie 10:8 dla przyjezdnych.
Początek drugiej odsłony należał do gospodyń, które wspierane dopingiem swoich fanów doprowadziły do wyrównania po bramce Krysiak (11:11 w 36 minucie). Gdy na niespełna 20 minut przed syreną kończącą spotkanie na tablicy wyników w płockim "Blaszaku" wciąż widniał remis (14:14) wydawało się, że podopieczne Jarosława Stawickiego mają realną szansę na sprawienie niespodzianki. Niestety dla zawodniczek w czerwonych trykotach dać znało o sobie doświadczenie rywalek, które w ciągu zaledwie 10 minut zdobyły 9 bramek z rzędu nie tracąc przy tym ani jednej (23:14 w 51 minucie).
Szczypiornistki z Płocka nie podłamały się przestojem i to właśnie one dyktowały warunki w ostatnich minutach. - Płocczanki świetnie rotowały ustawieniami w obronie, a my nie potrafiłyśmy sobie z tym poradzić - przyznała po meczu Małgorzata Sabajtis, a w podobnym tonie wypowiadał się również szkoleniowiec liderek I Ligi. - Wiedzieliśmy, że młode dziewczyny z Płocka rzucą się nam do gardła i tak też się stało- stwierdził trener Eugeniusz Kwiatkowski.
Ostatecznie po świetnym finiszu zawodniczki Jutrzenki przegrały 25:21 pozostawiając po sobie doskonałe wrażenie. Na szczególne pochwały zasługują bramkarka Marta Pietrzak oraz zdobywczyni 8 bramek Edyta Charzyńska. W końcowych minutach brylowała również Aleksandra Rędzińska, który swój dobry występ okupiła kontuzją. Wśród przyjezdnych najskuteczniejsze okazały się Katarzyna Skonieczka (6 bramek) i Justyna Domnik (5).
AZS PWSZ Jutrzenka Płock - Aussie Latocha Sambor Tczew 21:25 (8:10)
Jutrzenka: Pietrzak, Sirojć- Charzyńska 8, Neitsch 1, Klucznik, Janiszewska, Laskowska, Zaremba 1, Jankowska 4, Krysiak 3, Rędzińska 4, Jasińska, Różalska, Janiszewska
Karne: 4/5
Kary: 6 minut
Sambor: Rostanowska, A. Skonieczna- Czarnecka 2, Sabajtis 3, Wiśniewska 2, Domnik 5, Szlija 2, Winiarska 1, Podgórska, K. Skonieczna 6, Tuptyńska, Stanulewicz 2, Kasuła, Belter 2
Karne: 1/1
Kary: 2 minuty