Roszady kadrowe w Olimpii/Beskid Nowy Sącz

Zarząd pierwszoligowego klubu MKS Olimpia/Beskid/Gór-Stal Nowy Sącz wydał oficjalny komunikat w sprawie ruchów kadrowych, jakie zostały poczynione w ostatnim czasie. Uszczuplony skład, renegocjacja kontraktów oraz zapowiedź przyszłych transferów to niewątpliwie poważne zmiany w drużynie aktualnego lidera tabeli.

Pełna treść komunikatu:

"Informujemy, że za porozumieniem stron rozwiązano kontrakty z Miroslavą Zahorjanovą, Mirelą Kaczyńską oraz Natalią Świderską. Zmieniono też warunki umów z zawodniczkami Elżbietą Skorut, Sylwią Sroką, Katarzyną Kawą. Pozostają one nadal piłkarkami naszego klubu, ale nie otrzymują za swoja grę wynagrodzenia. Piłkarki te mogły odejść ze swoimi kartami, jednak zdecydowały się na dalsze trenowanie w naszym klubie.

Jednocześnie informujemy, że klub pozyskał utalentowaną juniorkę, bramkarkę Karolinę Szczurek, z której powinniśmy mieć za jakiś czas sporo satysfakcji.

Zarząd klubu poszukuje wzmocnień zespołu przed decydującymi meczami, dlatego w nowym roku możemy się spodziewać trzech nowych zawodniczek."

Zapytany o komentarz Tomasz Michałowski, odniósł się do tematu planowanych transferów drużyny. - Na chwilę obecną nie możemy zdradzać szczegółów w temacie potencjalnych wzmocnień. Prowadzimy rozmowy z kilkoma zawodniczkami, które w przyszłości być może zasilą szeregi naszego klubu, ale na konkrety trzeba jeszcze poczekać. Pozytywnie wyraził się także o pozyskaniu Karoliny Szczurek, młoda bramkarka miała już okazję do ligowego debiutu, który przypadł na niedawny mecz z UMCS Lublin. Popularna "Kaja" spisała się bardzo dobrze, obroniła rzut karny i uratowała swój zespół od utraty bramki w kilku sytuacjach sam na sam. - Pozyskanie Karoliny Szczurek jest dobrą inwestycją w przyszłość naszego klubu, skoro myślimy o budowie mocnego ośrodka piłki ręcznej w Nowym Sączu, nie możemy skupiać się wyłącznie na teraźniejszości - powiedział wiceprezes MKS Olimpia/Beskid.

Po rozwiązaniu kontraktu Mirela Kaczyńska nie pozostawała bez klubu zbyt długo. Jej nowym pracodawcą jest Finepharm Polkowice, dokąd sprowadził ją Adam Fedorowicz. - Kiedy dowiedziałem się, że Mirela rozwiązała kontrakt w Nowym Sączu postanowiłem zadzwonić i złożyć jej propozycję gry w moim zespole. Pamiętam Mirelę jeszcze z czasów jej występów w Żorach, pracowaliśmy już kiedyś razem i dlatego uważam, że warto dać jej szanse pograć w Superlidze - powiedział trener beniaminka. Klub z Polkowic próbował pozyskać również drugą zawodniczkę, z którą rozstała się Olimpia/Beskid, jednak Natalia Świderska odmówiła. - Dostałam propozycję z Finepharmu Polkowice aby grać w tym zespole ale z przyczyn osobistych nie zdecydowałam się na to. Na Śląsku studiuje i mam swoje sprawy, które chce kontynuować. Póki co pozostaje bez klubu, rozglądam się za miejscem gdzie mogłabym grać - wyjaśniła swoją decyzję Świderska.

Należy dodać również, że zawodniczką sądeckiego klubu nie jest już Dominika Czup. Wychowanka MKS-u Beskid Nowy Sącz, do której wszyscy zwracają się "Pinezka", postanowiła zakończyć swoją karierę sportową. 32-letnia rozgrywająca przez wszystkie lata gry występowała wyłącznie w barwach Beskidu.

Komentarze (0)