Radomska Politechnika wróci do treningów na początku stycznia

Piłkarze ręczni Politechniki Radomskiej w ostatnim meczu kończącego się roku zremisowali, po bardzo emocjonujących zawodach, z Ostrovią. Po tym spotkaniu jeszcze trochę trenowali, następnie dostali wolne. Do zajęć wrócą tuż po Nowym Roku.

Koniec przerwy na początku stycznia

Starcie pierwszej kolejki rundy rewanżowej, przeciwko Ostrovii, radomianie zakończyli wynikiem remisowym. Po tym meczu spotkali się jeszcze na dwóch treningach, po czym dostali wolne na święta i sylwestra. - Okres roztrenowania potrwał do środy. Przerwa zakończy się drugiego-trzeciego stycznia. Wtedy wrócimy do zajęć - anonsuje Edward Strząbała, szkoleniowiec AZS-u.

Tuż po odpoczynku zawodnicy skupią się, rzecz jasna, na przygotowaniu sprawnościowym. - Takie treningi będą trwać od dziesięciu do dwunastu dni - zaznacza opiekun Politechniki.

Później akademiccy szczypiorniści zaczną przygotowywać się pod kątem samej gry. - Poprzez sparingi wejdziemy w rytm meczowy. To niezwykle istotne, ponieważ liga wznowi rozgrywki pod koniec stycznia - przypomina Edward Strząbała.

Być może ze wzmocnieniami...

Szkoleniowiec Politechniki już wcześniej nie ukrywał, iż szuka wzmocnień, a najlepszym czasem, kiedy będzie można je przeprowadzić, wydaje się styczeń. - Zobaczymy, jak przywitamy organizacyjnie nowy rok. Będę chciał sprowadzić jednego-dwóch młodych zawodników z dobrymi warunkami fizycznymi - zapowiada. Nawet jeśli nie dałoby się pozyskać żadnych graczy, opiekun AZS-u ma w głowie plan awaryjny. - Być może z drużyny rezerw, występującej w drugiej lidze, da się "wyłowić" tych najlepszych, z "papierami" na lepsze granie, i zrobić wymianę z pierwszym zespołem - wyjaśnia.

Święta w gronie rodzinnym

Jedno jest pewne - Edward Strząbała ma wiele pomysłów na poprawę sytuacji w radomskim klubie. Jeśli zaś chodzi o samego trenera, to zapytany o to, jak spędzi święta, odpowiada: - W mojej profesji człowiek musi się przyzwyczaić do tego, że miejsce pracy jest daleko oddalone od własnego domu. Większości czasu nie spędza się z najbliższymi, więc Boże Narodzenie jest najlepszym momentem na to, aby się z nimi spotkać. Święta spędzę więc rodzinnie - kończy.

Źródło artykułu: