- Miałem wcześniej konkretne propozycje z Kielc, ale dawniej odmawiałem. Teraz zdecydowałem się na transfer i na razie jestem zadowolony z wyboru. Czy tak samo będzie dalej? Wszystko okaże się "w praniu", jak zaczną się mecze o stawkę. Wierzę, że uśmiech wówczas też nie będzie schodził z mojej twarzy - powiedział w wywiadzie dla Gazety Wyborczej zawodnik Vive Kielce, Kazimierz Kotliński.
- To jest już zespół na tytuł. Jednak w Polsce czy na świecie są drużyny, mające papiery na bycie najlepszymi, a staje się inaczej. Taki jest sport. Ważne, żeby omijały nas kontuzje, to podstawa. Ale jesteśmy najlepsi na papierze i na parkiecie też będziemy (śmiech) - dodał były bramkarz Miedzi Legnica.