Marcus Cleverly: Znalazłem się w Serbii, dlatego że gram w Kielcach

Zawodnik drużyny Vive Targi, Marcus Cleverly wraz z reprezentacją Danii wywalczył na mistrzostwach Europy w Serbii złote medale. Jak przyznaje, to że mógł być częścią tego sukcesu zawdzięcza kieleckiemu klubowi, w którym występuje na co dzień.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Reprezentacja Danii początku turnieju do udanych zaliczyć nie może, jednak koniec czempionatu był dla niej wymarzony. Skandynawski zespół, który do fazy zasadniczej awansował z zerowym dorobkiem punktowym dotarł aż do finału, w którym pokonał gospodarzy imprezy - Serbów. Marcus Cleverly, którzy do Kielc wrócił z medalem z najcenniejszego kruszcu, przyznaje, że dzięki zwycięstwu mistrzostw Europy szczypiorniak stał się jeszcze bardziej popularną dyscypliną w Danii. - Piłka ręczna jest jednym z najpopularniejszych sportów w Danii. To co działo się kilka dni temu, to biło wszystkie dotychczasowe rekordy. Nasze mecze oglądały miliony ludzi. Obecnie w Danii nie ma chyba nikogo, kto nie znałby wyniku tych mistrzostw i naszego osiągnięcia - twierdzi.

Cleverly, z racji świetnej dyspozycji Niclasa Landina między słupkami duńskiej bramki, spędził niewiele czasu na parkiecie. Jednak jak zaznacza, to że został zauważony przez szkoleniowca Ulrika Wilbeka i powołany na serbskie mistrzostwa zawdzięcza grze w zespole Vive Targi Kielce, z którym ma okazję prezentować się w rozgrywkach elitarnej Ligi Mistrzów. - Znalazłem się w Serbii, dlatego że gram w Kielcach. Moja droga do reprezentacji rozpoczęła się wraz z przyjściem do Vive Targi Kielce. Tutaj mogłem zagrać w Lidze Mistrzów i spokojnie, solidnie trenować pod okiem Bogdana Wenty. Do tego dochodzi wsparcie od chłopaków z zespołu, na które zawsze mogę liczyć - dodaje zawodnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×