Od pierwszych minut na parkiecie mogły zaprezentować się niedawno pozyskane przez Pogoń Białorusinki Volha Piatrova oraz Natallia Kuryanovich. Zwłaszcza debiut pierwszej z wymienionych wypadł bardzo okazale. Niestety widoczny okazał się być za to brak w bramce Adrianny Płaczek, której nieobecność była spowodowana udziałem w Mistrzostwach Polski juniorek.
Wynik sobotniego spotkania otworzyła rozgrywająca KPR-u Monika Odrowska. Bardzo szybko jednak trafieniem odpowiedziała ze skrzydła Katarzyna Sabała. W 5. minucie zawodów za sprawą dobrze dysponowanej tego dnia Agaty Cebuli miejscowe wyszły na prowadzenie 4:3. Od tego momentu to jeleniogórzanki przejęły inicjatywę. Bardzo widoczne były Małgorzata Buklarewicz wespół z Joanną Załogą. Rzut pierwszej z wymienionych pozwolił jej koleżankom wyjść w 14. minucie na 3-bramkowe prowadzenie.
Od 16. minuty co raz lepiej zaczynała sobie radzić w Pogoni Baltica Volha Piatrova. 2 minuty później celnym rzutem zmniejszyła stratę do rywalek tylko do jednej bramki. Po chwili kolejną dwuminutową karę otrzymała Dorota Jakubowska, sędziowie w dodatku podyktowali rzut karny. Z linii 7 metrów nie pomyliła się Załoga i było 10:12. Natychmiast o czas dla swojej drużyny poprosił trener Robert Nowakowski, nie przyniosło jednak oczekiwanego rezultatu.
Wynik na styku utrzymał się jeszcze w 23. minucie za sprawą trafienia Piatrovej. Końcowe minuty pierwszej części zawodów to ponowne lepsza gra podopiecznych Małgorzaty Jędrzejczak.
Dobrze tego meczu nie będzie wspominać obchodząca tego dnia swoje 21 urodziny obrotowa Pogoni Jakubowska, która już w 26. minucie musiała opuścić parkiet z powodu gradacji kar. Strzelanie zakończyła Marta Dąbrowska ustalając wynik na 15:18.
Źle szczecinianki rozpoczęły drugą połowę. 2 minuty po wznowieniu na tablicy świetlnej było już 15:20. Błędy i brak skuteczności dały o sobie ponownie znać. Efekt był taki, że w 40. minucie było już 19:26. Dwie bramki z rzędu zdobyła pozyskana przed tym meczem z UKS-u Finepharm Polkowice Marzena Stochaj. Wydawało się, że spotkanie zostało rozstrzygnięte i zakończy się wysoką porażką gospodyń.
Od 42. minuty na parkiecie działo się jednak coś co się w piłce ręcznej mimo wszystko rzadko zdarza. Dziewczyny ze Szczecina zdołały rzucić przeciwniczkom 7 kolejnych bramek z rzędu nie tracąc przy tym ani jednej. Prym wiodła rozgrywająca Pogoni Cebula 4-krotnie pokonując Martynę Kozłowską. Dobrą serię szczecinianek chciała przerwać trenerka gości, ale dwukrotne przerwy w grze nie podziałały deprymująco na zespół beniaminka.
W 49. minucie role niestety się odwróciły. Strata 4 goli z rzędu pozwoliła Jeleniej Górze wyjść na prowadzenie 26:30. Mimo, że podopieczne Nowakowskiego zdołały jeszcze dojść na 29:30 to tego dnia na więcej już ich stać nie było. Brak skuteczności w kontrach oraz błędy podań zdecydowały, że dwa punkty pojechały na Dolny Śląsk.
W opinii wielu kibiców i nie tylko mecz był do wygrania, niestety beniaminkowi zabrakło najwyraźniej doświadczenia i chłodnej głowy by móc sprawić tego dnia sobie i swoim kibicom miłą niespodziankę.
SRP Pogoń Baltica Szczecin - KPR Jelenia Góra 31:34 (15:18)
SPR Pogoń Baltica: Yilmaz, Sagała - Jakubowska 1, Kucharska 2, Sabała 1, Cebula 12 (6/6), Stefanowicz, Szymczak 1, Piontke, Pasternak 2, Yashchuk 2, Kuryanovich, Cegłowska 1, Piatrova 9.
Kary: 6 minut (Jakubowska - 6 minut - gradacja kar w 26. minucie)
Karne: 6/6
KPR: Szeluk, Kozłowska - Fursewicz 1, Dąbrowska 5, Galińska 1, Buklarewicz 7, Załoga 12 (5/6), Kubicka, Odrowska 5, Stochaj 3, Marceluk.
Kary: 14 minut (Buklarewicz, Popielarz - po 2 minuty, Fursewicz, Dąbrowska - po 4 minuty)
Karne: 5/6
Liczby w nawiasie () przy nazwiskach oznaczają wykonywane rzuty karne przez daną zawodniczkę
Sędziowie: Bąk, Ciesielki (Zielona Góra)
Widzów: 400