Piotrkowianin nie zaprzepaścił ogromnej szansy i po jednym sezonie występów w I lidze znów zagra w Superlidze PGNiG. Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego przywieźli do swojej hali czterobramkową zaliczkę z pierwszego spotkania w Warszawie. Przed własną publicznością pokonali wicemistrza grupy A I ligi różnicą aż dziesięciu trafień 33:23 (16:9).
Gospodarze od początku spotkania byli zespołem znacznie lepszym. W 5. minucie prowadzili już 4:0. Wynik meczu otworzył Szymon Woynowski, a kolejne bramki zdobyli: Marek Daćko, Przemysław Matyjasik i znów Woynowski. Strzelecką niemoc gości przełamał dopiero Adam Marciniak.
Piotrkowianin poszedł za ciosem i po pierwszym kwadransie wygrywał aż 9:3. Pierwszą połowę piotrkowianie zakończyli z siedmiobramkowym prowadzeniem 16:9 i w tym momencie sprawa awansu do Superligi była właściwie przesądzona. Gości stać było w tym meczu na jeszcze jeden zryw. W 33. minucie było 16:13 dla Piotrkowianina po czterech bramkach z rzędu rzuconych przez piłkarzy ręcznych Zeptera AZS. O przerwę poprosił wtedy trener Przybylski, a po niej jego zawodnicy znów złapali wiatr w żagle. Akademicy nie byli w stanie nawiązać walki z gospodarzami wśród których z pewnością należy wyróżnić znakomicie broniącego Patryka Wnuka.
- Bardzo chcieliśmy udowodnić rywalom, że jesteśmy od nich lepsi. Po pierwszym spotkaniu słyszeliśmy bowiem o tym, że niby pomogli nam sędziowie. Myślę, że po tym spotkaniu nikt już nie ma wątpliwości komu należał się awans - powiedział po spotkaniu Wnuk.
Piotrkowianin - Zepter AZS UW Warszawa 33:23 (16:9)
Piotrkowianin: Wnuk, Procho - Mróz 3, Daćko 6, Biskup, Klimczak 1, Skalski, Trojanowski 6/1, P. Matyjasik 2/1, Woynowski 6, Iskra 4, Cieniek, Pilitowski 3, Pakulski 1, Krzaczyński 1.
Trener: Krzysztof Przybylski
Kary: 10 min
Zepter AZS UW: Malanowski, Słodownik- Rębalski 1, Wysocki 1, Marciniak 4/1, Puszkarski 3/1, Flisiak 1, Chmielewski 1, Nowak 5, Prokop 3, Zaprutko 1, Brinovec 2, Szpejna 1.
Trener: Witold Rzepka
Kary: 10 min
Sędziowali: Grzegorz Budziosz (Chęciny), Tomasz Olesiński (Kielce). Widzów: 500