ŚKPR Świdnica zostaje w gronie pierwszoligowców

Piłkarze ręczni ŚKPR Świdnicy pokonali MKS Szczypiorno Kalisz 29:25 (11:12) w rewanżowym spotkaniu barażowym o pozostanie na parkietach I ligi mężczyzn. Podopieczni Krzysztofa Mistaka długo nie mogli znaleźć sposobu na rywali, jednak ostatecznie z nawiązką odrobili dwubramkową stratę z pierwszego meczu.

Początek meczu dobitnie pokazał, iż obie ekipy przystąpiły do spotkania mocno zestresowane. Wynik meczu otworzył Łukasz Kobusiński (1:0 - 1'), wysuwając zawodników z Kalisza na pierwsze tego dnia prowadzenie. Gracze Szczypiorna popełniali jednak sporo niewymuszonych błędów, często tracąc piłkę w prostych sytuacjach.

Gospodarze, którzy zmuszeni byli odrobić dwubramkową stratę z poprzedniego starcia, długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu gry. Podopieczni Krzysztofa Mistaka po raz pierwszy znaleźli się na prowadzeniu w 9' minucie, gdy na listę strzelców wpisali się kolejno Piotr Kijek oraz Tomasz Fabiszewski (5:4). Świdniczanie nie byli jednak w stanie uciec rywalom, głównie dzięki bardzo dobrej dyspozycji golkipera MKS-u, Błażeja Potockiego.

Świetne interwencje Potockiego przyniosły oczekiwane skutki jeszcze przed końcem pierwszej połowy. W ciągu kilkunastu sekund na celnymi rzutami popisali się Tomasz Klara oraz Konrad Krupa, a Szczypiorno zeszło na przerwę wygrywając 12:11. Tuż po wznowieniu gry przewaga graczy z Kalisza wzrosła do dwóch bramek (14:12), po tym jak dwukrotnie do siatki rywali trafił Krupa.

Gospodarze zdołali jednak odwrócić losy rywalizacji na swą korzyść. Zawężenie szyków obronnych, połączone z dobrą postawą Damiana Olichwera między słupkami oraz skuteczną grą w ataku przyniosło wyrównanie stanu rywalizacji w 37' minucie (15:15). Chwilę później na listę strzelców wpisali się Marek Mrugas oraz Fabiszewski i ŚKPR wygrywał już 18:15 (42').

Dziesięciominutowy impas strzelecki goście przełamali dopiero w 45' minucie, po tym jak bramkę zdobył Maciej Szefner (18:16). Świdniczanie po chwili dobili jednak rywali, którzy zdecydowanie opadli z sił. W 52' minucie po bramkach Fabiszewskiego i Kijka ŚKPR prowadził 23:17, a pięć minut później jego przewaga wzrosła do siedmiu trafień (27:20). Pojedynek zakończył się ostatecznie rezultatem 29:25, dzięki czemu podopieczni trenera Mistaka utrzymali się na pierwszoligowych parkietach.

ŚKPR Świdnica - MKS Szczypiorno Kalisz 29:25 (11:12)
Wynik pierwszego meczu:
29:27 dla Szczypiorna.

Najwięcej bramek: dla ŚKPR - Mrugas 7, Fabiszewski 5, Kijek 4; dla Szczypiorna - Krupa 8, Stefański 4, Klara oraz Staniek - obaj po 3.

Kary: ŚKPR - 12 min. (Marciniak - 6 min., Kijek, Makowiejew oraz Pułka - wszyscy po 2 min.); Szczypiorno - 12 min. (Galewski, Ibron, Klara, Kobusiński, Krupa oraz Szefner - wszyscy po 2 min.).

Czerwona kartka: Marciniak - 59' (gradacja kar).

Sędziowali: Krzysztof Musiał oraz Andrzej Szynklarz (woj. opolskie).

Widzów: 295.

Komentarze (3)
avatar
ADIXYZ
28.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawadzkie gratuluje Świdnicy 
avatar
fff
27.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba przyznać, że Kalisz robił wszystko, aby dostać się do grona II-ligowców. Ale Szczypiorno - nie łamcie się, wiecie jak różnie to w Polsce bywa. Czuwaj Przemyśl też wszedł do I ligi ,,psim Czytaj całość
avatar
gnom99
27.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
inaczej być nie mogło, ale trzeba przyznać, że Kalisz postawił wysoko poprzeczkę. im też trzeba pogratulować walki.